W tym roku PUP w Starogardzie Gd. pozyskał na walkę z bezrobociem aż 21 mln zł. I niestety najprawdopodobniej to już historia.
- To był wyjątkowy rok – mówi Arkadiusz Banach, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. – Udało nam się zatrzymać negatywną tendencję dynamicznego wzrostu bezrobocia. Od miesiąca marca do października notowaliśmy stały spadek stopy, dzisiaj wynosi ona 18,6 %.
W projekcie przyszłorocznego budżetu rząd chce obciąć pieniądze na aktywizację z 5,6 mld zł do 1,5 mld zł. Dla powiatów takich jak starogardzki, w których walka z szalejącym bezrobociem trwa od lat, to dramat.
- Musimy mieć świadomość, że sytuacja na rynku pracy jest trudna i drastyczne ograniczanie środków na aktywizację może spowodować duży wzrost liczby bezrobotnych – tłumaczy Arkadiusz Banach. – Najwięcej środków przeznaczanych jest na aktywizację długotrwale bezrobotnych i z tym może być największy problem.
Ale stracą najprawdopodobniej także osoby ubiegające się o staż, o dofinansowanie na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, mniej środków może być na szkolenia. O ile mniej pieniędzy wpłynie do starogardzkiego PUP tego na razie nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że kontrowersyjna propozycja budżetowa została ostro skrytykowana przez ogólnopolski Konwent Dyrektorów Powiatowych Urzędu Pracy. Jak mówi dyrektor PUP w Starogardzie Gd. w przyszłym roku jakimś rozwiązaniem będzie nakłanianie bezrobotnych Kociewiaków do wyjazdów zarobkowych zagranicę. Od maja granice dla poszukujących pracy otwierają Niemcy i Austria.
Reklama
Bezrobotni zostawieni na lodzie? Zagraniczne wyjazdy do pracy ratunkiem dla Kociewiaków
STAROGARD GD. Aż o 70 % może spaść liczba środków jakie rząd przeznaczy w 2011 r. na walkę z bezrobociem. Dla Powiatowych Urzędów Pracy takich jak ten w Starogardzie Gd. mniej pieniędzy to mniej możliwości pomocy najbardziej potrzebującym czyli długotrwale bezrobotnym.
- 07.12.2010 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:36)
Reklama





Napisz komentarz
Komentarze