Płonął dom w Janowie

-Woda do gaszenia ognia dowożona była z hydrantu, który oddalony był o ok. 200 m od budynku. Po ugaszeniu ognia wykonane zostały prace rozbiórkowe konstrukcji dachu w celu dotarcia do zarzewia ognia. Sprawdzono również wszystkie pomieszczenia przy użyciu kamery termowizyjnej i wykrywacza wielogazowego. Zabezpieczono także uszkodzony dach przy użyciu plandek - informuje mł. kpt. Damian Torbowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kwidzynie.
W akcji gaszenia ognia uczestniczyły cztery zastępy straży z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Kwidzynie oraz zastępy ochotniczych straży pożarnych z Pastwy, Tychnów i Rakowca.
To drugi groźny pożar w gminie Kwidzyn w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Pod koniec lutego pięć jednostek straży pożarnej walczyło z pożarem, który wybuchł w budynku mieszkalnym w Szałwinku. Straty oszacowano na około 400 tys. zł.