niedziela, 14 grudnia 2025 00:08
Reklama

Po kładce do domu - błotnisty rów zamiast ulicy

KOCIEWIE/ZELGOSZCZ. Miało być tak pięknie... Budowa kanalizacji miała zakończyć problemy z szambem oraz poprawić komfort życia mieszkańców. Jednak szybko okazało się, że inwestycja zamiast rozwiązywać problemy, tworzy nowe. Co gorsza, ich rozwiązania jak na razie nie widać.
Na początku sierpnia ubiegłego roku informowaliśmy o rozpoczęciu prac przy budowie kanalizacji w Zelgoszczy (gm. Lubichowo). Prace rozpoczęły się na ulicy Bosej. Mieszkańcy z wielką radością przyjęli wieść o inwestycji. Ich radość jednak szybko została rozwiana, gdy pojawiły się problemy. Już w grudniu, na naszym portalu, w komentarzach pod tekstem informującym o rozpoczęciu prac związanych z inwestycją, pojawiły się sygnały od mieszkańców, że stan ul. Bosej jest w opłakanym stanie. Minęło kilka miesięcy, a poprawy nie widać...

Fałszywy alarm
Ul. Bosa w Zelgoszczy obecnie przypomina błotnisty rów, w którym jest mnóstwo wody. Co za tym idzie lista zarzutów pod adresem władz gminy Lubichowo, a także firmy, która zajmuje się inwestycją jest bardzo długa.
    Przede wszystkim nie możemy dojechać samochodem do własnych posesji – skarżą się mieszkańcy ul. Bosej w Zelgoszczy, którzy nie wiedzą już do kogo zwrócić się o pomoc. - Musimy zostawiać samochody daleko od domu. Chodnik jest tylko z jednej strony ulicy, z drugiej nie ma nic. Ci, którzy mieszkają po tej „gorszej” stronie musieli sami zbudować prowizoryczne kładki, by móc dojść do domu.
Mieszkańcy obawiają się, że prace nie zostaną ukończone na czas i przyjdzie im jeszcze długo męczyć się z kłopotliwą sytuacją. Przed rozpoczęciem inwestycji wójt zapowiadał, że ul. Bosa zostanie oddana do użytku w marcu 2011 r., a cała inwestycja zakończy się w czerwcu tego samego roku. Mieszkańcy obawiają się jednak, że termin zakończenia prac nie będzie dotrzymany.
    Prace posuwają się wręcz w ślimaczym tempie, a na dodatek cała ulica musi być na nowo rozkopana, żeby położyć jakieś dodatkowe rury – żalą się mieszkańcy.
Pewnego dnia ktoś wezwał straż pożarną do fałszywego alarmu, aby sprawdzić, czy w razie niebezpieczeństwa odpowiednie służby dojadą na miejsce. Okazało się, że dojazd jest niemożliwy.
    Ludzie się zdenerwowali i wzięli sprawy w swoje ręce – relacjonuje tamto wydarzenie jeden z mieszkańców ul. Bosej.
Ktoś zadzwonił do straży pożarnej mówiąc, że wybuchła butla gazowa. Straż nie mogła dojechać do miejsca zgłoszenia...
- Ta sytuacja, choć niezgodna z prawem, pokazuje, że problem rzeczywiście istnieje i trzeba go rozwiązać jak najszybciej – mówią mieszkańcy.

Koniec dopiero latem?
Wójt gminy Lubichowo, jak twierdzi obecnie nic nie może zrobić, jednak zapewnia, że kłopoty mieszkańców skończą się 30 czerwca.
- Inwestycja ma się zakończyć 30 czerwca i jest to termin ostateczny – mówi wójt gminy Lubichowo, Sławomir Bieliński. - Jeżeli firma, której powierzona została inwestycja nie upora się z nią do tego dnia, zgodnie z umową poniesie karę finansową. Jest także nadzieja, że ul. Bosa w Zelgoszczy zostanie ukończona nieco szybciej. Jej stan będzie taki jak przed inwestycją – zapewnia wójt.
Mieszkańcy są już mocno zniecierpliwieni obecną sytuacją. Jednocześnie mają nadzieję, że termin, który ma być ostateczny, rzeczywiście takim będzie.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 8°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 33 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama