Spotkanie z rodziną
Bronisław Komorowski przebywa obecnie na urlopie w swojej letniej rezydencji w Helu. Pelplin odwiedził wraz ze swoją mamą, Jadwigą. Przed świątynią przywitały go władze Pelplina oraz diecezji pelplińskiej – ks. biskup pomocniczy Piotr Krupa oraz ks. infułat Stanisław Grunt.
- To właśnie przed tym kościołem dziadek poznał moją babcię – zdradził Bronisław Komorowski.
Prezydent wysłuchał koncertu przygotowanego w ramach Projektu Mozart oraz zwiedził największą gotycką bazylikę katedralną w Polsce. O historii pocysterskiej świątyni opowiadał dyrektor Muzeum Diecezjalnego ks. dr Wincenty Pytlik. Do prezydenta i jego mamy w pewnej chwili podeszło starsze małżeństwo, jak się okazało, rodzina prezydenta ze strony mamy.
O przyjeździe głowy państwa oficjalnie mieszkańców nie poinformowano, więc zaskoczenie tych osób, które akurat były w pelplińskiej katedrze, było spore. Zaskoczeni byli też turyści. Jeden z nich, obywatel Niemiec, dopytywał dziennikarzy kim jest postać wywołująca wokół siebie niemałe zamieszanie. Odpowiedź, iż jest to sam prezydent Polski, mocno go zdziwiła.
Zaproszenie do Tczewa
Po zwiedzeniu katedry prezydent odwiedził Wyższe Seminarium Duchowne oraz spotkał się z lokalnymi samorządowcami z powiatu tczewskiego i starogardzkiego. Był czas na wspólne zdjęcia, wręczanie upominków oraz wystosowanie oficjalnych zaproszeń. Prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki zaprosił głowę państwa do udziału w najbliższych uroczystościach 72. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Tczewie. Prezydent zaproszenia z racji już wcześniej umówionych spotkań przyjąć nie mógł, ale sam zaproponował, aby w przyszłym roku zorganizować w Tczewie państwowe uroczystości rocznicy 1 września, w których chętnie weźmie udział.
Autografy, rozmowy i zdjęcia
Następnie prezydencka kolumna udała się do podpelplińskiego Rożentala. To właśnie w tej wsi, liczącej dzisiaj ok. 900 mieszkańców, urodziły się prababcia oraz babcia prezydenta.
- To dla naszej wsi wielkie wydarzenie, które z pewnością tak szybko się nie powtórzy – mówi sołtys Rożentala Beata Kwiatkowska.
Jednak nie była to pierwsza wizyta głowy państwa w tej miejscowości.
- W 1677 r. przez Rożental płynął do opactwa w Pelplinie Wierzycą w gondoli król Jan III Sobieski – wyjaśnia Andrzej Wolski, autor książki o historii wsi pt. „Ścieżkami i polami Rożentala”. – Z kolei w 1852 r. nowy most kolejowy na Wierzycy podziwiał król pruski Fryderyk Wilhelm IV. Papież Jan Paweł II, odwiedzając Pelplin w 1999 r., lądował na lotnisku, które też leżało w granicach naszej wsi.
Z mieszkańcami wsi prezydent spotkał się w świetlicy wiejskiej. Spróbował ciasta upieczonego przez miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich, rozdawał autografy oraz chętnie rozmawiał oraz robił zdjęcia z dziećmi, biorącymi udział w Zielonej Szkole. Wpisał się także do kroniki świetlicy i KGW, a w prezencie otrzymał wspomnianą książkę o historii Rożentala.
- Od pani Jadwigi Komorowskiej dowiedziałam się, że szukając rodzinnych korzeni odwiedziła naszą wieś trzy lata temu – dodaje Beata Kwiatkowska. – Z panem prezydentem rozmawiałam o naszej wsi i Kociewiu. Nie zdążyłam tylko powiedzieć, że brakuje nam w Rożentalu placu zabaw dla dzieci…
Wizyta prezydenta RP na Kociewiu zakończyła się na cmentarzu parafialnym w Wielkim Garcu, gdzie szukał grobów członków rodziny.
Była to druga w historii wizyta głowy państwa w Pelplinie. Na początku lat 90. był tu także prezydent Lech Wałęsa.







Napisz komentarz
Komentarze