- Na miejscu katastrofy przebywają jednostki handlowe i jednostki straży przybrzeżnej. W poszukiwania kapitana zaangażowany jest śmigłowiec ratowniczy. Poszukiwania trwają też na lądzie w pasie plaż w pobliżu miejsca zatonięcia statku - powiedział Marcin Spyrka. Do poszukiwań na lądzie wykorzystywane są psy.
Jak dodał konsul, statek Finoglimt przewoził ok. 25-30 ton oleju napędowego. Zatonął w piątek ok. 23.45 u zachodnich wybrzeży Norwegii, na północny-zachód od miejscowości Haugesund. Głębokość morza w tym miejscu wynosi ok. 300 m.
- Statek zatonął bardzo szybko. Była wtedy zła pogoda, silny wiatr i wzburzone morze. Te złe warunki utrzymują się również obecnie, co utrudnia poszukiwania zaginionego na morzu. Centrum koordynacyjne ratownictwa poinformowało, że wszystkie niezbędne siły są zaangażowane w poszukiwania" - powiedział Spyrka. - Dwaj członkowie załogi, którzy zostali uratowani, przebywają na lądzie i są w dobrym stanie. (Interia.pl)
Reklama
Zatonął polski statek u wybrzeży Norwegii. Zaginął polski kapitan
Norweski statek, przewożący olej napędowy, zatonął w piątek wieczorem u wybrzeży Norwegii. Z trzech Polaków, stanowiących załogę, uratowano dwóch. Trwają akcja poszukiwania kapitana - poinformował polski konsul w Oslo Marcin Spyrka.
- 08.10.2011 00:32 (aktualizacja 30.07.2023 01:27)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze