Ryszard Krauze jest takim samym obywatelem jak każdy inny Kowalski. Nigdy nie korzystał z jakiegokolwiek uprzywilejowania w relacjach z władzą. A więc tym bardziej na dobrych układach z nią złamanego grosza nie zarobił - napisał na swoim blogu na portalu nowyekran.pl Jacek Kurski, europoseł Solidarnej Polski.
Wpis ma związek z opublikowaną 23 grudnia listą leków refundowanych, na której znalazły się paski do glukometru dla cukrzyków produkowane przez Bioton, którego jednym z właścicieli jest Ryszard Krauze.
Znalezienie się na tej liście otwiera perspektywę stałych przychodów i pozycji na rynku. Tymczasem jak podało radio RMF, dzień przed opublikowaniem listy przez ministerstwo zdrowia jeden z właścicieli Biotonu Ryszard Krauze dokupił na Giełdzie 119 mln sztuk akcji tej spółki.
"Nie dopuszczam nawet myśli, że za owym zakupem mogła by się kryć jakakolwiek tajemna wiedza. Nie daj Boże, przeciek. Dlatego dla dania odporu różnym złym językom, frustratom i zawistnikom, w trosce o dobre imię i nieposzlakowaną opinię Ryszarda Krauzego, nie byłoby od rzeczy gdyby tej transakcji przyjrzała się Komisja Nadzoru Finansowego. Żeby już nigdy mętne aluzje ministra Arłukowicza nie narażały na szwank dobrego imienia, powszechnie szanowanego, filantropa i altruisty" - napisał Kurski (źródło: www.nowyekran.pl)
Reklama
Kurski "w trosce o dobre imię i nieposzlakowaną opinię Ryszarda Krauzego"
POMORZE. Na liście leków refundowanych znalazły się paski do glukometru dla cukrzyków produkowane przez Bioton, którego jednym z właścicieli jest Ryszard Krauze z Gdyni. Dzień przed opublikowaniem listy przez ministerstwo zdrowia dokupił na giełdzie 119 mln sztuk akcji tej spółki. Sprawę nagłośnił europoseł Jacek Kurski.
- 30.12.2011 09:26 (aktualizacja 11.08.2023 11:31)

Reklama




Napisz komentarz
Komentarze