Pan Jarosław Gowin
Minister Sprawiedliwości
List Otwarty
W dniu 22 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał Januszowi Kaczmarkowi, byłemu ministrowi MSWiA 20 tys. zł odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie w dniu 30 sierpnia 2007 r. Kilka lat temu odszkodowanie wysokości 10 tys. zł sąd przyznał za zatrzymanie w tym samym dniu Konradowi Kornatowskiemu, b. komendantowi głównemu Policji. Obaj nie przesiedzieli w areszcie 48 godzin. Z ich zapowiedzi wynika, że będą w sądach dochodzić wielomilionowych odszkodowań za naruszenie dóbr osobistych. Sądząc po pierwszych wyrokach i stosunku sądów do nich, można się spodziewać, że odszkodowania będą równie wysokie.
Szanowny Panie Ministrze, Konstytucja RP traktuje obywateli jako równych wobec prawa. My, byli działacze "Solidarności" i więźniowie polityczni z lat 1980-89 zrzeszeni w Stowarzyszeniu "Godność”, Stowarzyszeniu "Solidarni z Kolebki” i "Związku Stowarzyszeń Osób Represjonowanych w latach 1980-90 im. Ks. Jerzego Popieuszki” - skazywani na wieloletnie więzienia i internowania - pytamy, czy symboliczne odszkodowania jakie sądy przyznawały byłym represjonowanym po 1990 r. nie były uwłaczające na tle odszkodowań jakie otrzymali Janusz Kaczmarek i Konrad Kornatowski. Podkreślić należy, że wielu więźniów takich odszkodowań nie otrzymało. Państwo nie wiele robi, aby to naprawić, a okres komunistycznych represji zakończyć na 1989 r. Sejm poprzedniej kadencji uznał, że najwyższe odszkodowanie za śmierć zamordowanego przez komunistycznych oprawców wynosi 50 tys. zł. Czy nie jest to zwycięstwo komunistycznego systemu. Utwierdza nas w przekonaniu wyrok sądu skazującego gen. Czesława Kiszczaka na 2,5 roku więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Wypłaty tak wysokich odszkodowań dla byłych członków PZPR (i prokuratora Mar. Woj. w stanie wojennym Kornatowskiego) za zatrzymanie na niecałe czterdzieści godzin, jest dowodem, że sądy są nadal usłużne dla dawnych towarzyszy i nie liczą się z opinią społeczną. Byłym więźniom takie kwoty przyznawały sądy za kilkanaście miesięcy więzienia.
Czy w tej sytuacji można mówić o elementarnym poczuciu sprawiedliwości społecznej. Pytanie, czy my możemy traktować sądownictwo jako niezawisłe, jest pytaniem retorycznym. Od wielu lat nasze środowiska domagały się lustracji sędziów i reform wymiaru sprawiedliwości. Dotąd aż to nie nastąpi, polskie sądownictwo będzie skamieliną PRL.
Stowarzyszenie "Godność”
Czesław Nowak
Stowarzyszenie Solidarni z Kolebki
Tomasz Moszczak
Zw. Stow. Osób Represjonowanych w latach 1980-90 im. Ks. Jerzego Popieuszki
Bogusław Gołąb
Reklama
Gdzie jest sprawiedliwość? List skazywanych na wieloletnie więzienia i internowania do ministra sprawiedliwości
Sąd przyznał odszkodowania za zatrzymanie w areszcie Januszowi Kaczmarkowi 20 tys. zł, a Konradowi Kornatowskiemu. Obaj nie przesiedzieli w areszcie 48 godzin. Natomiast skazywani na wieloletnie więzienia i internowania pytają w liście do Ministra Sprawiedliwości, czy symboliczne odszkodowania jakie sądy przyznawały byłym represjonowanym po 1990 r. nie były uwłaczające na tle odszkodowań dla prominentów.
- 25.02.2012 10:30 (aktualizacja 01.04.2023 03:43)

Reklama




Napisz komentarz
Komentarze