Gdyby przedsiębiorcy stworzyli własną partię, nie miałaby ona problemu z wejściem do parlamentu - donosi "Gazeta Polska Codziennie".
"Jeśli przedsiębiorcy rzeczywiście się zjednoczą, mogą tworzyć potężną siłę polityczną" - mówi Robert Gwiazdowski, ekspert z Centrum Adama Smitha.
"To ponad dwa miliony ludzi prowadzących własną działalność plus ich rodziny. Powstałby wielomilionowy ruch" - przekonuje.
Marcin Palade, analityk polskiej sceny politycznej, uważa, że możliwe jest powstanie partii uplasowanej w poprzek całej sceny politycznej. "Inicjatywy polityczne mówiące o sprawach przyziemnych mają szanse powodzenia" - mówi Palade.
"Każda nowa partia byłaby jakimś zagrożeniem, mówienie jednak o tym w tej chwili jest czystą teorią" - przekonuje poseł Platformy Obywatelskiej Artur Gierada i wymienia zasługi PO dla rozwoju przedsiębiorczości.
Natomiast poseł Zbigniew Girzyński z PiS prognozuje, iż bunt właścicieli małych i średnich firm w niedalekiej przyszłości będzie jednym z głównych powodów upadku rządu PO. (Interia.pl)
Reklama
Niezadowolona z rządów klasa średnia zagrożeniem dla Platformy?
Czy Solidarność przedsiębiorców wykończy rząd Platformy Obywatelskiej pod wodzą Donalda Tuska? Przedsiębiorcy to ponad dwa miliony ludzi prowadzących własną działalność, do tego miliony rodzin. Czy taki wielomilionowy ruch może w kolejnych wyborach zagrozić rządzącej partii na czele z Donaldem Tuskiem?
- 05.03.2012 00:00 (aktualizacja 11.08.2023 12:37)
Reklama




Napisz komentarz
Komentarze