Niestety, są też firmy bardzie oporne na rzeczowe argumenty. Na jednym z domów handlowych przy Placu Przyjaciół Sopotu nadal wisi reklama coca coli. Prezydent Jacek Karnowski wystosował w piątek list do Dyrektora Generalnego na Polskę coca coli z żądaniem zdjęcia nielegalnej reklamy w Sopocie - list w całości poniżej.
- Prezydent Sopotu zdecydował, że w przypadku małych reklam - standów, koziołków, minibanerów - ustawionych przy ogródkach gastronomicznych, ich uporczywe ustawianie spowoduje cofnięcie zgody miasta na dzierżawienie przestrzeni miejskiej – informuje Anna Dyksińska z Biura Prezydenta Sopotu. - W konsekwencji cofane będą zgody właścicielom obiektów na prowadzenie ogródków.
Wszystkie działania Prezydenta mają na celu uporządkowanie przestrzeni miejskiej, umożliwienie mieszkańcom i gościom zobaczenia piękna Sopotu nieprzykrytego siatkami, banerami, reklamami. To duży krok ku estetyzacji miasta i zmuszenia do respektowania prawa.
List prezydenta Sopotu do dyrektor Coca Coli
- Zwracam się z gorącym apelem do Pana Dyrektora o poszanowanie obowiązującego w Polsce prawa – napisał prezydent Jacek Karnowski do Ahmeda Elafifa Dyrektora Generalneg Coca Cola HBC Polska. - Niedopuszczalne jest by budowanie wizerunku Waszej firmy, dobywało się kosztem naszego miasta.
Każda firma, przedsiębiorstwo chce znaleźć swoje miejsce w świadomości klientów, zdobyć ich zaufanie i co za tym idzie sprzedać swoje dobra, usługi czy wiedzę. Można to osiągnąć jeśli zadba się o utworzenie wyraźnego, spójnego i pozytywnego wizerunku firmy na rynku. Ważnym, a może najważniejszym elementem jest właśnie pozytywny wizerunek firmy czy produktu. Trudno go jednak kreować łamiąc prawo, niszcząc czy dewastując.
Mam pełną świadomość, że duże krzykliwe reklamy – banery w centrach miast najbardziej trafiają do świadomości klientów, podnoszą sprzedaż, zapadają w pamięć. Rynek jest trudny, a konkurencja spora. Niemniej jednak Państwa przekaz – reklama skierowana do klientów nie powinna opierać się na łamaniu prawa, jak ma to miejsce w Sopocie. Reklama sprzedawanych przez Państwa produktów powieszona jest w Sopocie w miejscu niedozwolonym.
- Uprzejmie proszę o zdjęcie nielegalnej reklamy znajdującej się na budynku przy Placu Przyjaciół Sopotu, zwracam się również z gorącym apelem, by uczulił Pan swoich podwładnych, aby podczas kampanii reklamowych nie było łamane prawo. Wierzę, że Państwa intencją nie jest budowanie wizerunku firmy jako wandala przestrzeni miejskiej.







Napisz komentarz
Komentarze