Fernando Torres (napastnik reprezentacji Hiszpanii): Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Już po meczu z Włochami (1:1) wiedzieliśmy, że dwa kolejne spotkania musimy wygrać. Z takim nastawieniem wyszliśmy na boisku i do było widać od pierwszego gwizdka sędziego. Szybko zdobyty gol ułatwił nam zadanie i stworzyliśmy piękne widowisko. Jesteśmy na najlepszej drodze, by awansować do fazy pucharowej, ale musimy się skupić na meczu z Chorwacją.
Gerard Pique (obrońca reprezentacji Hiszpanii): Na mistrzostwach Europy nie ma meczów łatwych. Mogliśmy nieco odetchnąć dopiero po zdobyciu drugiego gola. Wtedy poczuliśmy, że już nic złego nam się nie stanie. Pierwsza połowa, mimo że szybko zdobyliśmy gola, była dość wyrównana i rywale stawili nam zacięty opór. Z Chorwacją czeka nas bardzo trudna przeprawa. Teraz to dla nas najważniejsze wydarzenie. Nie wybiegamy w myślami przyszłość, chcemy krok po kroku zmierzać do celu. Nie boimy się nikogo, bo byłoby to dziwne, mając w składzie tak wybitnych zawodników, jak Xavi, Andres Iniesta, David Silva czy Cesc Fabregas.
Keith Andrews (pomocnik reprezentacji Irlandii): Hiszpania to najlepsza drużyna przeciw której kiedykolwiek grałem. Przez 90 minut byliśmy w ich cieniu. Próbowaliśmy wszystkiego, ale nic nie zdziałaliśmy. Nie jesteśmy jednak bardzo rozczarowani, bo graliśmy z fantastycznym zespołem. Jesteśmy wzruszeni atmosferą, jaką stworzyli nasi fani, mimo że wysoko przegrywaliśmy. Do ostatniego gwizdka sędziego śpiewali irlandzkie piosenki i czuliśmy się jak w domu. To niewiarygodne. Dla nich warto było dać z siebie wszystko.
W Gdańsku Hiszpanie wygrali z Irlandczykami 4:0. Przyjazna atmosfera
Do ostatniego gwizdka sędziego kibice irlandzcy śpiewali swoje, narodowe piosenki. Nie czuli goryczy, nie mieli pretensji do swoich zawodnków. Kibice hiszpańscy zachowywali się przyjaźnie, nie wykazywali wyższości nad przegranymi Irlandczykami.
- 15.06.2012 00:08 (aktualizacja 11.08.2023 01:19)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze