Odbyły się konferencje zatytułowane "Szanse oddziałów terenowych TVP w dobie telewizji cyfrowej". W cyklu spotkań poświęconych dyskusji nad przyszłością i sposobami funkcjonowania regionalnych ośrodków telewizji publicznej w kontekście procesu cyfryzacji odbyła się także konferencja w Gdańsku.
"Pytanie o szanse oddziałów to w gruncie rzeczy pytanie o szanse demokracji lokalnej i szanse rozwoju telewizji jako narzędzia rozwoju tej demokracji i narzędzia rozwoju społeczeństwa obywatelskiego" - powiedział prezes TVP Juliusz Braun. Podkreślił, że cyfryzacja daje dużo nowych możliwości - m.in. poprawy jakości obrazu i dźwięku, większy zasięg i tym samym większą widownię - ale ich praktyczna realizacja wymaga dużych nakładów finansowych.
"To wszystko to jest pewien potencjał, ale nie ma żadnej gwarancji, że on zostanie wykorzystany. To trzeba powiedzieć jasno. My pokazujemy możliwości, ale też mówimy, że ich realizacja jest możliwa tylko wtedy, gdy zagwarantujemy publiczne środki na finansowanie telewizji publicznej" - dodał Braun.
Prezes TVP - jak zaznaczył - "trochę prowokacyjnie" powiedział, że jeśli sytuacja finansowa się nie poprawi, to może sobie wyobrazić, że nie będzie ośrodków regionalnych telewizji publicznej.
Polemizowali z tymi tezami m.in. medioznawczy. Na spotkaniu w Lublinie prof. Piotr Francuz z KUL powiedział, że z jednej strony słychać doniesienia o wielomilionowym deficycie telewizji publicznej i że oszczędności mają polegać na ograniczaniu budżetów ośrodków regionalnych, a z drugiej strony podkreśla się, że oddziały terenowe to perły publicznej telewizji. "Dla mnie to jest niespójność. To one są perłami, czy są do odstrzału? Skoro perły są tak wartościowe to rozważmy scenariusz, w którym przy braku finansów zamykamy centralną telewizję, a niech zostaną regiony" – powiedział prof. Piotr Francuz.
Zdaniem prof. Jacka Dąbały (KUL) ośrodki regionalne powinny być wzmacniane, bo za tym idzie wzmocnienie lokalnej tożsamości i więzi społecznych. Według medioznawcy, jeśli pojawia się problem podziału pieniędzy w telewizji, myślenie o likwidacji ośrodków regionalnych jest niewłaściwe i nieuczciwe w stosunku do społeczności lokalnych. "Odwróćmy proporcje. Najpierw pomyślmy, jak ocalić pieniądze na regiony, a potem myślmy o centrali. Centralne programy i tak się ostaną. Ja mogę sobie wyobrazić jeden program centralny, moje czasy to obejmują, pamiętam" – powiedział prof. Dąbała.
Prezes TVP Juliusz Braun powiedział, że jego intencją było pokazanie, na czym może polegać upadek mediów publicznych w Polsce. "Z finansowego punktu widzenia to jest tak, że te perły - bo to są perły - być może trzeba by ich się pozbyć, żeby utrzymać istnienie instytucji. To byłby upadek funkcji mediów publicznych w Polsce" – powiedział Braun.
Wiceprzewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Graboś podkreślił, że oddział regionalny telewizji publicznej jest nie tylko instytucją medialną, ale też ośrodkiem kulturotwórczym. "Pomysł, żeby zniszczyć oddziały jest pomysłem, żeby zniszczyć taką instytucję i diametralnie zmienić funkcje telewizji publicznej. To pomysł niebezpieczny" - dodał.
Telewizji cyfrowa stwarza dla oddziałów terenowych możliwości znacznego rozszerzenia programu i zasięgu ich działania. Po pełnym uruchomieniu multipleksu trzeciego (27 kwietnia 2014 r.) zasięg regionalnych oddziałów obejmie 98 proc. populacji, a każdy z 16 oddziałów będzie miał możliwość uruchomienia całodobowego programu regionalnego.
Strategia TVP na lata 2012 -2015 zakłada odbudowę potencjału twórczego i produkcyjnego oddziałów terenowych, które będą mogły produkować i emitować własne programy - informacyjne, publicystyczne, reportaże - na znacznie większą skalę niż obecnie. Obecnie czas antenowy oddziałów terenowych to ok. 26 godzin tygodniowo.






Napisz komentarz
Komentarze