niedziela, 14 grudnia 2025 20:52
Reklama

Ostatnie pożegnanie Andrzeja Krzysztofa Waśkiewicza

Na cmentarzu Łostowickim w Gdańsku, w poniedziałek, 16 lipca 2012 r. na Cmentarzu Łostowickim odbył się pogrzeb Andrzeja Krzysztofa Waśkiewicza – znanego poety, krytyka, felietonisty. Pożegnała Go Rodzina, Przyjaciele, liczni przedstawiciele środowiska kulturalnego Wybrzeża i Polski.
Ostatnie pożegnanie Andrzeja Krzysztofa Waśkiewicza

- Andrzej Krzysztof Waśkiewicz był jedną z najważniejszych postaci współczesnej literatury polskiej - powiedział m. in. Marek Wawrzkiewicz, prezes Zarządu Głównego Związku Literatów Polskich. – Był edytorem, autorem wielu antologii, książek i innych publikacji, wiele mu zawdzięcza kilka pokoleń poetyckich. Był krytykiem, czasami surowym, ale zawsze sprawiedliwym i zawsze dobrotliwym. Swoją krytyką wybudował wielki mur, przez wiele lat nie widać Go było zza tego muru jako poety, trzeba było się wspiąć na ten mur, żeby sobie przypomnieć, że jest  poetą.

Dopiero w ostatnich latach, kiedy mniej pisał prac krytycznych i teoretycznych, ujawnia się w pełnej krasie Jego poezja, bardzo osobista, bardzo suwerenna. Poezja, która nie pochlebiała gustom czytelniczym, poezja, którą trzeba  było czytać kilka razy, aby dojść do jej głębokości, do jej wielkiej wartości, kontynuował Wawrzykiewicz. Był człowiekiem wiernym swoim przekonaniom i gustom artystycznym, ideom i jak nikt inny, umiał te swoje idee i przekonania uzasadnić, zwerbalizować, potrafił do nich ludzi przekonać.

- Zanim weszliśmy w erę encyklopedii komputerowych, wikipedii i innych, Andrzej był naszą żywą encyklopedią – wspominał  dalej Marek Wawrzkiewicz. – Można było do niego zadzwonić, zapytać o nazwisko - o książkę, datę wydania jakiejś publikacji, o której wszyscy zapomnieli. I Andrzej odpowiadał na to i nigdy nie dając czystej informacji, dodawał wiele przypisów, o których nie mieliśmy zielonego pojęcia.

Można było do Niego zadzwonić w sprawach literackich i w każdej innej sprawie, ponieważ był Człowiekiem niesłychanie życzliwym, rozumiejącym ludzkie wady i bagatelizującym wszelkie przewiny, jakich ludzie dopuszczali się wobec Niego. Był Człowiekiem niesłychanie zasłużonym dla Związku Literatów Polskich, ostatnio sprawował funkcję wiceprezesa organizacji. Jeszcze nie tak dawno, 24 maja 2012 r., przyjechał do Warszawy na zebranie ZH ZLP, z laseczką, ale pełen życie, pełen wigoru.

- Podziwiałem Jego postawę wobec wyroku, który na Niego los wydał już kilka lat temu, bagatelizował ten wyrok, chciał do końca żyć pełnią życia – mówił Wawrzkiewicz. – Leszek Żuliński powiedział mi przed chwilą, że Andrzej cztery dni przed śmiercią zadzwonił do Niego późnym wieczorem i domagał się recenzji, która miała być umieszczona w redagowanym przez Niego „Autografie”. Wykonałeś wielką pracę, Andrzeju, teraz odpocznij, do widzenia!

Zdjęcia: Stefan Figlarowicz



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Czerone róże 18.07.2012 14:25
Andrzeju! Wiesz, jak wiele w poniedziałek dostałeś od Rodziny, Przyjaciół Czerwonych Róż? Wiesz dlaczego, to na pamiątkę Twych działań serdecznych i profesjonalnych na rzecz poetyckiego Konkursu Czerwojnej Róży. Iluż młodych - dziś dojrzałych - poetów zawdzięcza Ci dobre słowo, zachętę do patrzenia na świat w sposób poetycki, a więc piekny, z dystansem. A nam, którzy o konkursie Czerwonej Rózy i o młodych poetach pisaliśmy - nie szczędziłes komentarza, oceny, opinii. Ciągle słyszę Twój głos - spokojny, wyważony, ciepły, mądry i widze bystre oko, które wszystko widzi a tak mało mówi. Kasia

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
18.07.2012 13:56
Kochanemu Anrzejowi i Jego Rodzinie oraz wszystkim, którzy Go żegnali i tym którzy przyjść nie mogli - - wszystkim, u których Andrzej będzie miał swój ciepły kącik we wspomnieniach, dedykuję piosenkę Gilberta Becaud "Quand il est mort le poete" : "Gdy umarł Poeta, wszyscy przyjaciele płakali, cały świat płakał. Pochowano jego gwiazdę w łanie zboża; dlatego można Go odnależć pomiędzy chabrami bławatkami..." Andrzeju, zawsze odnajdę Cię w chabrach bławatkach i w owocach pigwy też... Danusia Joppek

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama