W części oficjalnej wystąpili: Krzysztof Dośla (przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”), Maciej Łopiński (Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego) i Jarosław Kaczyński - prezes PiS.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział w sobotę w Gdańsku, że ci, którzy negują znaczącą rolę jego nieżyjącego brata, b. prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, w działalności ruchu Solidarności, mówią nieprawdę. Stwierdził też, że L. Kaczyński był twórcą koncepcji Polski solidarnej i w latach 80. toczył spór z Kuroniem i Michnikiem, którzy - jak mówił - uważali, że wartości związane z Solidarnością to już historia.
Podczas konferencji "Lech Kaczyński - człowiek Solidarności", zorganizowanej przez Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego we współpracy z Zarządem Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" w sali BHP Stoczni Gdańskiej, prezes PiS przypomniał, że jego brat był aktywnym działaczem "Solidarności", w której pełnił różne ważne funkcje, włącznie ze stanowiskiem zastępcy przewodniczącego.
- Z całą pewnością rola Lecha Kaczyńskiego w dziejach tego największego ruchu społecznego w naszej historii, ale także co najmniej jednego z dwóch największych w historii świata - bo tylko ruch Gandhiego może być porównany z ruchem Solidarności - była znacząca. A ci, którzy ją kwestionują mówią po prostu nieprawdę. Mówią nieprawdę od pierwszych dni tego ruchu - powiedział lider PiS.
Kaczyński: L. Kaczyński był twórcą koncepcji Polski solidarnej
Dodał, że L. Kaczyński był twórcą koncepcji Polski solidarnej. - Uważał, że Solidarność syntetyzowała doświadczenia polskich ruchów wyzwoleńczych, począwszy od Konfederacji Barskiej, aż po okres po II wojnie światowej - podkreślił.
J.Kaczyński wspomniał, że jego brat miał na przełomie lat 80. i 90. prywatny spór z Jackiem Kuroniem i Adamem Michnikiem, którzy uważali, że w okresie transformacji ustrojowej dominujący musi być liberalizm, a wartości związane z Solidarnością to już historia.
- I ten spór prywatny zmienił się później w wielki spór polityczny w Polsce. Ten spór trwa i mam nadzieję, że przyniesie kiedyś sukces tych, którzy uważają, że należy sięgać do polskiego dorobku, do tego, co w polskiej historii było wielkie. A Solidarność była wielka i powinna pozostać wielka. Solidarność zmieniła Polskę, Europę i świat, pozostaje wciąż niewyczerpanym źródłem inspiracji także dla młodego pokolenia - podkreślił J.Kaczyński.
Zdaniem prezesa Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego - Macieja Łopińskiego, nieżyjący prezydent był "jednym z najwybitniejszych Polaków ostatnich dekad". Był też w pełni człowiekiem Solidarności.
- Solidarność była jedną z głównych pojęć w jego spuściźnie. Uważał, że w Polsce po 1989 r. w sposób niepełny i niewystarczający wykorzystaliśmy tradycję i dziedzictwo Solidarności. Na tym doświadczeniu chciał oprzeć budowę nowego państwa, lepszego państwa - Polski solidarnej - powiedział b. szef gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Podczas konferencji wystąpili m.in. historyk Sławomir Cenckiewicz, b. działacze Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i Solidarności - małżeństwo Joanna i Andrzej Gwiazda, Krzysztof Wyszkowski oraz b. lider "S" i poseł PiS Janusz Śniadek.
M. Kaczyńska: Chcemy krzewić wartości, którym był wierny, wśród młodych ludzi
W seminarium uczestniczyli też m.in. Marta Kaczyńska, parlamentarzyści PiS oraz przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.
Marta Kaczyńska, która została niedawno wiceprezesem Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego powiedziała dziennikarzom, że jako główny cel w stowarzyszeniu stawia sobie "krzewienie prawdy o Lechu Kaczyńskim i wartościach, jakim był wierny", a także "propagowanie ich wśród wszystkich Polaków", w szczególności młodych ludzi.
Na pytanie TVN24, czy jej aktywność w Ruchu Społecznym im. Lecha Kaczyńskiego jest wstępem do kariery politycznej, odpowiedziała, że nie ma tak dalekosiężnych planów.
Lech Kaczyński zginął 10 kwietnia 2010 r. wraz z małżonką i 94 osobami z prezydenckiej delegacji w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem w drodze na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. (Interia.pl)
Program części wykładowej:
1. Dr hab. Sławomir Cenckiewicz – Lech Kaczyński: WZZ, Sierpień ’80 i NSZZ „Solidarność” (1978-1989).
2. Adam Chmielecki – Lech Kaczyński – wiceprzewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” (1990-1991)
3. Janusz Śniadek – Lech Kaczyński i NSZZ „Solidarność” (1991-2010)
Następnie odbył się panel dyskusyjny pt. „Lech Kaczyński i ruch »Solidarności«”, prowadzony przez red. Jacka Karnowskiego (wPolityce.pl/„Uważam Rze”), z udziałem Grzegorza Biereckiego, Andrzeja Gwiazdy, Andrzeja Kołodzieja, Róży Jancy-Brzozowskiej, Macieja Łopińskiego, Mariusza Muskata, Piotra Semki, Janusza Śniadka i Krzysztofa Wyszkowskiego.
Główną intencją organizatorów konferencji – Ruchu Społecznego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego – było ukazanie roli i wkładu Lecha Kaczyńskiego w dzieło Sierpnia ’80 i ruchu „Solidarności” w latach 1980–1991.
Zmarły tragicznie Lech Kaczyński jest przede wszystkim znany jako polityk, urzędnik państwowy i prezydent Rzeczypospolitej, zaś jego działalność w okresie PRL i pierwszych latach III RP jest niemal nieznana. Chcąc przywrócić – choćby częściowo – pamięć o prezydencie Kaczyńskim jako ważnym działaczu trójmiejskiego i ogólnopolskiego ruchu antykomunistycznego zdecydowaliśmy się zorganizować konferencję popularno-naukową, która w sposób uporządkowany będzie starała się odtworzyć kolejne etapy jego działalności politycznej w PRL. Stąd też do udziału w konferencji zaprosiliśmy zarówno historyków i badaczy „Solidarności”, jak i świadków historii – działaczy organizacji podziemnych, którzy znali i współpracowali ze śp. Prezydentem. Właśnie w takim gronie, łącząc empiryczną wiedzę i ustalenia historyków z pamięcią i wspomnieniami kolegów Lecha Kaczyńskiego pragniemy w symbolicznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej dyskutować i pochylić się nad nieznaną szerzej spuścizną jednego z najznamienitszych Polaków ostatnich dekad.
Najważniejsze z jej elementów odnoszą się do działalności Lecha Kaczyńskiego w niesformalizowanym jeszcze trójmiejskim środowisku opozycyjnym (1976–1978), w Wolnych Związkach Zawodowych Wybrzeża (1978–1980), udziału w Wielkim Strajku i pracy na rzecz Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r., uczestnictwie w pracach Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” w Gdańsku (1980–1981), I Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność” (1981), wybrzeżowym i ogólnokrajowym podziemiu „Solidarności” lat 1982–1989 (m. in. Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej i Krajowej Komisji Wykonawczej NSZZ „Solidarność”). Kontynuacją tej opowieści jest udział Lecha Kaczyńskiego w rozmowach „okrągłego stołu”, procesie wyłaniania rządu Tadeusza Mazowieckiego i faktycznym kierowaniu odrodzonym NSZZ „Solidarność” w latach 1989–1991; a jej zwieńczeniem – kolejne lata działalności naukowej i państwowej Lecha Kaczyńskiego aż do zakończonej tragiczną śmiercią prezydentury „Polski Solidarnej”, odwołującej się do tradycji i dziedzictwa ruchu „Solidarności” niemalże w każdym kontekście, od wspierana prospołecznych rozwiązań w dziedzinie społeczno-gospodarczej po politykę historyczną.
W jednym ze swoich ostatnich wywiadów odnosząc się do własnego solidarnościowego doświadczenia Lech Kaczyński powiedział, że „Solidarność” „była przede wszystkim antykomunistyczna. To było w niej najważniejsze. Komunizm był jednoznacznie postrzegany jako narzucony społeczeństwu system ubezwłasnowolnienia. Ale »Solidarność« dawała jeszcze jedno: doświadczenie robotniczej demokracji, już nie teoretyczne, ale widziane z bliska i praktyce” (Ł. Warzecha, Lech Kaczyński. Ostatni wywiad, Warszawa 2010, s. 17–18).
I właśnie o tych dwóch charakterystycznych cechach „Solidarności” – antykomunizmie i podmiotowości – w kontekście działalności Lecha Kaczyńskiego i przyszłości Polski dyskutowano 8 września br. w Sali BPH Stoczni Gdańskiej.
Fotoreportaż: Janusz Wikowski_portalpomorza.pl






Napisz komentarz
Komentarze