We wtorek wieczorem do dyżurnego Policji w Słupsku zgłosił się 28-letni mieszkaniec gminy Dębnica Kaszubska twierdząc, że chwile wcześniej został napadnięty przez dwie nieznane mu osoby. Sprawcy relacjonował policjantom, że zaczepili go jak przechodził przez bramę jednej z kamienic w centrum Słupska. Tam został przez nich pobity i okradziony z pieniędzy - 1800 zł, które wypłacił kilka godzin wcześniej z bankomatu.
Kryminalni, aby wyjaśnić te sprawę potrzebowali niespełna kilku godzin. Okazało się, że złożone przez pokrzywdzonego zeznania nie są spójne i posiadają wiele niejasnych wątków, które należało zweryfikować i sprawdzić. Podczas ponownego przesłuchania w charakterze świadka, pokrzywdzony mężczyzna przyznał się, że oszukiwał. Zeznał policjantom że od kilku miesięcy boryka się z problemami finansowymi, a korzystając z tego, że jest ubezpieczony na wypadek właśnie takich zdarzeń, postanowił wyłudzić pieniądze z ubezpieczenia.
Za zawiadomienie o niedopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. (KWP)
"Ubezpieczony" rozbój w bramie kamienicy
SŁUPSK. 28-letni mieszkaniec gminy Dębnica Kaszubska zgłosił w komisariacie policji w Słupsku, że został napadnięty przez dwie nieznane mu osoby. Twierdził, że sprawcy pobili go i okradli z pieniędzy, które wypłacił kilka godzin wcześniej z bankomatu. Był ubezpieczony na wypadek takich "zdarzeń".
- 11.06.2010 10:08 (aktualizacja 01.04.2023 12:35)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze