Władze Kwidzyna już w zeszły piątek cieszyły się z informacji o pozytywnej decyzji w sprawie dofinansowaniu swojego projektu. Za 57 mln zł wybudują w Kwidzynie nowoczesną halę sportową i basen. Projekt starogardzki przegrał.
Nie wszystko stracone?
Ziścił się czarny scenariusz dla Starogard Gd. Środki unijne (w ramach działania 3.2.2.2 Regionalnego Programu Operacyjnego) dostaną inne miasta. Fundusze popłyną m.in. do Wejherowa na „budowę Filharmonii Kaszubskiej”, do Malborka - na rozbudowę Szkoły Łacińskiej i do Kwidzyna. Kwota 38 mln zł na 3 inwestycje wyczerpuje póki co środki (w ramach działania 3.2.2.2 Regionalnego Programu Operacyjnego). Projekt Starogardu trafił na listę rezerwową, nie uzyskał 7 mln zł o co wnioskowali urzędnicy.
Jarosław Sarzało, który jest na urlopie, jeszcze niedawno wymieniał prace, jakie zostaną zrealizowane. Podkreślał, że przebudowa stadionu to jego marzenie i najważniejsze zadanie od 1990 r., gdy został dyrektorem ośrodka.
- Możemy przebudować prawie wszystko – mówił na łamach „GK” Jarosław Sarzało. – Zmieni się otoczenie stadionu, wyremontujemy budynek techniczny, w którym znajdą się 4 szatnie, sala konferencyjna i pomieszczenie dla VIP. Zostanie wymieniona płyta boiska i położona zostanie 6 – torowa bieżnia tartanowa.
Teraz pozostaje tylko mieć nadzieje, że Urząd Marszałkowski „wyciśnie” coś z puli i dofinansuje projekt modernizacji stadionu. Czy uda się zaoszczędzić jeszcze 7 mln zł? Naczelnik Wydziału Rozwoju Urzędu Miasta Krzysztof Kuśmierczuk uważa, że jeszcze nie wszystko stracone. Pieniądze na remont mogą się jeszcze znaleźć, bo projekt jest pierwszy na liście rezerwowej.
- Jeśli przetargi na najlepsze projekty będą rozstrzygnięte po niższych cenach niż zakładano, mogą zostać środki, które marszałek przekaże na pierwszy projektu na liście rezerwowej – powiedział Kuśmierczuk. - Z tego co wiem, jest na to duża szansa. Kiedy i czy w ogóle to nastąpi, dowiemy się najprawdopodobniej pod koniec roku.
Co zrobiono przez dwa lata
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Arkadiusz Banach jest zaniepokojony nieporadnością Wydziału Rozwoju, który od 2 lat nie jest w stanie pozyskać żadnych pieniędzy na tzw. projekty twarde. Klub PiS szykuje ofensywę na wydział na jednej z najbliższych sesji.
- Wychodzi na to, że projekt był dobry, ale nie na tyle dobry, aby dostać dofinansowanie – powiedział Banach. – Niestety, byli od nas lepsi, tak ocenili eksperci. Teraz zostaje tylko nadzieja, że pozostaną jakieś środki w najbliższym czasie, które spowodują, że projekt otrzyma dofinansowanie. Jeśli tego nie będzie, szanse na realizacje tego zadania w jakimś rozsądnym okresie będą bardzo niskie.
Radny nie widzi możliwości, aby remont stadiony pokryć ze środków miasta. Póki co, miejski budżet nie jest w stanie udźwignąć inwestycji wartej ok. 14 mln zł. Zdaniem Banacha, wydział nie pomaga miastu, a jedynie daje nadzieje.
Projekt „dobrze oceniany”?
- Wniosek nie był najlepszy – twierdzi Banach. - Trzeba prześledzić wszystkie podpunkty wniosku i odpowiedzieć sobie szczerze na pytanie, co zrobiło się źle. A teraz czekamy na następne konkursy. Ale jak myślę o zakładzie utylizacji i rewitalizacji, to widzę równie dużo znaków zapytania.
Nie wiadomo ile punktów uzbierał starogardzkie wniosek. Naczelnik Krzysztof Kuśmierczuk nie potrafi odpowiedzieć czy dużo przegraliśmy z Malborkiem i Chojnicami. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dwa pierwsze projekty uzbierały po 70 pkt. Starogardzki wniosek 40 pkt. Naczelnik jest przekonany, że projekt znalazł uznanie w oczach pracowników Urzędu Marszałkowskiego
- Z tego co wiem, nasz projekt został dobrze oceniony – mówi Krzysztof Kuśmierczuk. – Rozmawiałem na ten temat z prezydentem Stachowiczem i dostałem odpowiedź, że projekt jest dobrze oceniany. Niestety, decyzja jest suwerennie podjęta przez zarząd Urzędu Marszałkowskiego, a już nie raz bywało tak, że dofinansowanie otrzymywały wcale nie najlepsze projekty.
Reklama
Miliony przeszły koło nosa. Projekt „dobrze oceniany”, lecz przegrał
STAROGARD GD. Nie będzie przebudowy starogardzkiego OSiR. Przynajmniej na razie. Pieniądze z funduszy unijnych zgarnął sprzed nosa Kwidzyn – na budowę nowoczesnej hali sportowej i basenu. W Starogardzie pozostanie brudny stadion i pytanie, kiedy urzędnicy będą bardziej skuteczni.
- 01.08.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 06:21)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze