LIST Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich - Oddział w Gdańsku
Prezydent Miasta Gdańska
Pan Paweł Adamowicz
Szanowny Panie Prezydencie !
Z nadzieją przeczytaliśmy Pana list, skierowany w imieniu Unii Metropolii Polskich do Prezesa Zarządu Telewizji Polskiej, w sprawie kolejnego kroku "centrali" telewizyjnej, zmierzającej uparcie, od wielu lat, do degradacji regionalnych ośrodków telewizji publicznej. Pamiętamy, że wraz z pozostałymi prezydentami trójmiejskimi zabierał Pan głos w obronie Gdańskiego Ośrodka Telewizji na antenie już przed kilku laty. Sytuacja przez ten czas ulegała niestety tylko zmianom na gorsze. Szukanie oszczędności kosztem regionów przy rozdętych strukturach organizacyjnych i szastaniu pieniędzmi w samej centrali, "polityczne" decyzje kadrowe powierzające telewizję osobom niekompetentnym i bez autorytetu, odebranie regionom anteny Programu III przez zainstalowanie Info, odebranie Oddziałom samodzielności finansowej, manipulowanie czasem antenowym, i w konsekwencji tych i wielu innych szkodliwych posunięć rozbicie zespołów i lokalnej tradycji, zwolnienia dziennikarzy o najwyższych kwalifikacjach i dorobku, stopniowe znikanie ciekawych programów publicystycznych, filmów dokumentalnych, reportaży z pasm regionalnych oraz regionalnej tematyki z programu ogólnopolskiego, wreszcie utrata więzi z widzem, spadek oglądalności - taka była kolej rzeczy. Jest to niepowetowana strata, marnotrawstwo wielkiego potencjału społecznego, intelektualnego, kulturalnego, edukacyjnego, dryf rozwojowy – jak by powiedział minister Boni, określając tak niezamierzony efekt splotu błędnych decyzji i niedomyślanych koncepcji, które mogą nas popchnąć w stronę przeciwną niż kierunek, w którym chcemy zmierzać.
Telewizja jest też orężem politycznym i w traktowaniu jej przez polityków w sposób doraźny, jako łupu, tkwi prawdopodobnie główna przyczyna jej niereformowalności, braku spójnej koncepcji. Także główny powód ubezwłasnowolnienia i zmarginalizowania oddziałów regionalnych.
W tej sytuacji kto miałby walczyć o telewizję regionalną na miarę istotnych społecznych potrzeb?.
Apelujemy do Unii Metropolii Polskich o uczynienie problemu telewizji regionalnych jednym ze swoich priorytetów. Po wyborach prezydenckich, przed wyborami samorządowymi klimat może będzie lepiej sprzyjał publicznej analizie tego trudnego tematu.
Pierwsze pytanie brzmi: jaki jest sens demontażu tak dobrze osadzonych w swoim środowisku instytucji, jakimi były regionalne ośrodki telewizji publicznej? Pytanie drugie: kto poniesie odpowiedzialność za roztrwonienie tego bogactwa naturalnego regionów? Trzecie: jak odwrócić tę fałszywą tendencję?
Zarząd Oddziału Gdańskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, który w przeszłości wielokrotnie angażował się w sprawy telewizji, zarówno bezpośrednio, jak i przez swoją reprezentację w Radzie Programowej TVG, a także z całą pewnością wszystkie inne oddziały terenowe SDP chętnie wniosą do dyskusji swoją dość obszerną wiedzę "oddolną".
Liczymy na Pana Prezydenta.
wyrazami szacunku,
Zarząd OG SDP
prezes
Tadeusz Woźniak
Henryka Dobosz-Kinaszewska
(członek Rady Programowej TVG)
Gdańsk, 1 lipca 2010 r.
List wysłano do:
1. Bogdan Borusewicz – Marszałek Senatu RP
2. Mieczysław Struk – Marszałek Województwa Pomorskiego
3. Roman Zaborowski – Wojewoda Pomorski
4. Wojciech Szczurek – prezydent Gdyni
5. Jacek Karnowski – prezydent Sopotu
6. Krystyna Mokrosińska – prezes ZG SDP
7. Romuald Orzeł – prezes Zarządu TVP S.A.
8. Maciej Wośko – redaktor naczelny „Polska. Dziennik Bałtycki”
9. Hanna Kordalska-Rosiek – przewodnicząca Koła „Wizja” ZZPT TVP S.A.
w Gdańsku
Pytania o demontaż telewizji regionalnej
LIST Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich: Jaki jest sens demontażu tak dobrze osadzonych w swoim środowisku instytucji, jakimi były regionalne ośrodki telewizji publicznej? Kto poniesie odpowiedzialność za roztrwonienie tego bogactwa naturalnego regionów? Jak odwrócić tę fałszywą tendencję?
- 16.07.2010 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:35)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze