GDYNIA: Dopalaczom mówimy NIE! Twardo o miękkich narkotykach
GDYNIA. Rada Miasta Gdyni wobec bezradności i nieskuteczności działań parlamentarzystów wzywa do przyjęcia takich zapisów ustawy, które doprowadzą do zlikwidowania sklepów z tzw. dopalaczami. Mimo alarmujących opinii specjalistów od uzależnień, mimo dramatycznych interwencji medycznych wobec pacjentów eksperymentujących z dopalaczami, mimo informacji o bardzo dynamicznym rozwoju sieci sklepów, nie są przyjmowane radykalne rozwiązania legislacyjne.
- 03.10.2010 09:51 (aktualizacja 01.04.2023 12:31)

„A u mnie problemu z marihuaną już nie ma, bo otworzyli fun shop (dopalacze.com)
i nikt się już w nielegalny stuff nie bawi, tylko za 18 zł ma jointa w 100% z legalnych ziół,
które działają tak samo, a niektórzy mówią że nawet lepiej niż marihuana ;d”
wpis nastolatka na stronie internetowej: tibia.og.pl
Szanowni Państwo
Z ogromnym niepokojem przyjąłem informację o otwarciu w Gdyni pierwszego
fun shopu – sklepu, zajmującego się sprzedażą tzw. dopalaczy czyli środków pobudzających
i odurzających o działaniu zbliżonym do narkotyków.
Pomysłodawcy, wykorzystując luki prawne i kierując się chęcią zysku, w sposób legalny rozprowadzać będą uzależniające i niezwykle niebezpieczne dla zdrowia substancje psychoaktywne.
Większość z tzw. dopalaczy zawiera składnik BZP – działający podobnie do amfetaminy. Benzylopiperazyna zgodnie z zaleceniami Unii Europejskiej już wkrótce trafi na listę substancji kontrolowanych.
Nie mogę zabronić otwarcia sklepu „Dopalacze” – prawo nie daje takich możliwości. Jako ludzie dorośli i odpowiedzialni możemy jednak piętnować to, co złe
i niebezpieczne. O zaistniałej sytuacji poinformowane zostały już gdyńskie jednostki policji oraz straży miejskiej, które szczególnie uważnie będą przyglądać się tej działalności.
Oferta takiego sklepu może skłaniać do eksperymentowania właśnie ludzi bardzo młodych, często niedojrzałych i nieświadomych otaczających zagrożeń. Mając
na względzie zdrowie oraz przyszłość Państwa dziecka pragnę zwrócić uwagę
na niebezpieczeństwa i uwrażliwić na ten problem.
Z wyrazami szacunku
Prezydent Miasta Gdyni
Wojciech Szczurek
W Gdyni znajduje się już siedem sklepów z tzw. dopalaczami, a powstać ma kolejny. Rada Miasta Gdyni zaniepokojona tą sytuacją oraz coraz bardziej dramatycznymi doniesieniami medialnymi o tragicznych skutkach zażywania tych szkodliwych substancji, uchwaliła rezolucję. Zaapelowała w niej o „wprowadzenie do ustawy całkowitego zakazu sprzedaży środków odurzających i substancji psychotropowych pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w celach innych niż medyczne”.
To nie pierwszy krok podjęty przez gdyńskie władze. W 2008 r., kiedy w mieście powstał pierwszy tego typu sklep, prezydent Wojciech Szczurek skierował do rodziców gdyńskich nastolatków ostrzegający list (treść w załączniku). Miasto wystąpiło również o kontrolę do Inspekcji Handlowej i Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego. Ponadto sklep znalazł się pod stałą obserwacją policji i straży miejskiej.
Rezolucja Rady Miasta Gdyni
Rada Miasta Gdyni wobec bezradności i nieskuteczności działań parlamentarzystów wzywa do przyjęcia takich zapisów ustawy, które doprowadzą do zlikwidowania sklepów z tzw. dopalaczami. Żadnych efektów nie przyniosła metoda dopisywania w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii kolejnych zakazanych środków odurzających. Doświadczenia minionych lat pokazały, że już przed przyjęciem ustawy sprzedawane są nowe produkty jeszcze nie objęte zakazem, tak więc takie reformy prawa nigdy nie dogonią zmian na rynku dopalaczy. Mimo alarmujących opinii specjalistów od uzależnień, mimo dramatycznych interwencji medycznych wobec pacjentów eksperymentujących z dopalaczami, mimo informacji o bardzo dynamicznym rozwoju sieci sklepów, nie są przyjmowane radykalne rozwiązania legislacyjne.
Gdy w 2008 r. powstał w Gdyni pierwszy sklep z tzw. materiałami kolekcjonerskimi, podjęliśmy różnorodne działania: skierowany został ostrzegający list do rodziców, wystąpiliśmy o kontrolę do Inspekcji Handlowej i Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego. Wówczas jeszcze wierzyliśmy w deklarację Ministerstwa Zdrowia zapewniającego o skutecznym rozwiązaniu problemu. Tymczasem rośnie sieć sklepów z tzw. materiałami kolekcjonerskimi (w Gdyni jest już ich 7), a producenci kpią z metody przyjętej przez władze, wykorzystują luki prawne i rozwijają sieci swoich sklepów, w których pod pretekstem sprzedaży próbek kolekcjonerskich czyli art. niespożywczych, udostępnione są środki zagrażające zdrowiu a nawet życiu. W przeciągu minionych lat – co jakiś czas wywoływane są dyskusje o kolejnych projektach ustaw, które nie przynoszą skutecznych rozwiązań. Dlatego Rada Miasta Gdyni apeluje o wprowadzenie do ustawy całkowitego zakazu sprzedaży środków odurzających i substancji psychotropowych pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w celach innych niż medyczne.
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze