37-letni gdańszczanin zadzwonił na numer alarmowy policji i poinformował, że w okolicach dworca we Wrzeszczu widział młodego mężczyznę z bronią w ręku. Pokrzywdzony spotkał go, kiedy szedł na przystanek autobusowy. Nastolatek skierował broń w stronę 37-letniego gdańszczanina i zagroził jej użyciem. Pokrzywdzony czym prędzej uciekł i o całym fakcie powiadomił policję.
Patrol mundurowych z Oddziałów Prewencji Policji szybko pojawił się na miejscu zdarzenia. Funkcjonariusze przeszukali teren i na pętli autobusowej, tuż przy dworcu, zatrzymali sprawcę gróźb karalnych.
Podczas interwencji nastolatek zachowywał się agresywnie, nie chciał wykonywać poleceń policjantów, ani też podać im swoich danych osobowych. Ze względu na przebieg interwencji oraz wygląd sprawcy, który wskazywał na to, że ma powyżej 17 lat, mundurowi użyli kajdanek. Podczas kontroli osobistej nastolatka, w nogawce jego spodni policjanci znaleźli rewolwer gazowy, który nie był załadowany.
Jak się okazało, na posiadanie takiej broni potrzebne jest zezwolenie. Dopiero na komisariacie okazało się, że sprawcą gróźb karalnych jest 16-letni gdańszczanin. Nieletni trafił więc do policyjnej izby dziecka, a dziś zostanie przesłuchany w obecności rodzica. (KWP)
Reklama
Chłopak z bronią gazową - groził, zachowywał się agresywnie
GDAŃSK. Do policyjnej izby dziecka trafił 16-latek z Gdańska. Został zatrzymany po tym, jak trzymając w ręku broń gazową zagroził, jej użyciem 37-letniemu mężczyźnie. Pokrzywdzony w trosce o swoje życie i zdrowie natychmiast zaalarmował policję.
- 11.10.2010 00:00 (aktualizacja 29.07.2023 01:38)
Reklama





Napisz komentarz
Komentarze