poniedziałek, 15 grudnia 2025 22:29
Reklama

Z prac speckomisji ds. „brudnej ziemi”. Badanie się odwleka

SKARSZEWY. Sprawa dla prokuratora. Speckomisja powołana przez Radę Miasta w celu wyjaśnienia bulwersującej sprawy – tzw. „brudnej ziemi” z terenu budowy Baltic Areny, zalęgającej w wyrobisku w Wolnym Dworze - ma trudności z określeniem zakresu badań ziemi. Problemem może być także brak środków w budżecie miejskim na opinię geologa.
Z prac speckomisji ds. „brudnej ziemi”. Badanie się odwleka
Zadaniem Komisji jest wyznaczenie firmy, która pobrałaby próbki z odwiertów i wykonała analizę ziemi przywiezionej z budowy Baltic Arena w Gdańsku. Okazuje się jednak, że to nie takie oczywiste.

Interesy na wywozie
– Naczelnik Wydziału Głównego Inżyniera i Ochrony Środowiska, Ryszard Muchowski przedstawił nam oferty 4 firm, które mogły pobrać grunt do badań i zanalizować go – powiedział Andrzej Flis, przewodniczący Komisji. -  Jednak zakres tych badań byłby dość określony. Czy byłby on również wystarczający? Sami nie jesteśmy przekonani, co do określenia zakresu. Dlatego trzeba byłoby zlecić badania w kierunku wszystkich możliwych zanieczyszczeń wymienianych w Rozporządzeniu Ministra Środowiska z 9 września 2002 r. w sprawie standardów jakości gleby oraz standardów jakości ziemi. W Polsce na wywozie ziemi będącej odpadem robi się interesy. Nie wiemy więc nawet czy do Wolnego Dworu trafiła wyłącznie ziemia z Letnicy (budowy stadionu Balic Arena).

Potrzebna pomoc geologa
Przewodniczący Komisji Andrzej Flis wykonał wiele telefonów do firm, aby uściślić zakres przebadania ziemia, która trafiła do Wolnego Dworu.
- Wynik moich ustaleń jest jednoznaczny – po pierwsze powinniśmy skorzystać z pomocy geologa, który orzeknie, gdzie należy wiercić, ile wykonać odwiertów i na jakiej głębokości oraz jaki zakres analiz zlecić firmie badającej – powiedział Flis. - Nikt z komisji nie może tego stwierdzić, nie jesteśmy specjalistami i nie weźmiemy na siebie takiej odpowiedzialności.
Przewodniczący poddał pod dyskusję swój wniosek.
– Członkowie Rady Miejskiej i komisji nie powinni ustalać zakresu badań. Trzeba to zlecić ekspertom – stwierdził Alfred Portee, członek Komisji. Tego samego zdania był Dariusz Kelles: „Trzeba zrobić to raz, a konkretnie!”
– Ja nie mam tu nic do powiedzenia – powiedział naczelnik Muchowski.  – Zapytania ofertowe złożyłem na podstawie ustaleń WIOŚ, który sugerował, w jakim zakresie powinno się przeprowadzić badania.

Kto zapłaci?
Problemem może być brak środków zabezpieczonych na opinię geologa w budżecie miejskim. Na odwierty i badania burmistrz Skarszew przeznaczył 15 tys. zł. Być może to wystarczy – koszt opinii geologa wyceniony został przez firmę z Gdyni na 7 tys. zł + VAT. Według wiedzy Alfreda Portee, koszt odwiertów i kompleksowych badań pobranych próbek to ok. 3 600 zł. Powiedział: „Proponuję, żeby na sprawę Wolnego Dworu zabezpieczyć w budżecie środki w wysokości 20 tys. zł. Jak coś zostanie, można będzie to przesunąć, na przykład na załatanie dziur we wsi, które powstały kiedy ciężarówki woziły tam „brudną ziemię”.
- Może się to trochę przeciągnie w czasie – powiedział Andrzej Flis. – Ale ziemia, która ma być poddana badaniu leży zakopana głęboko, więc na pewno nie zginie! Dotrzemy do niej.
Być może w związku z koniecznymi zmianami budżetowymi w najbliższym czasie w Skarszewach zostanie zwołana nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama