Najwięcej awarii odnotowano w Wigilię wieczorem oraz w sobotę. Do napraw wysłano wszystkie ekipy pogotowia energetycznego – ponad 80 osób – jednak do wielu miejsc z powodu trudnych warunków nie można było dojechać. Najtrudniejsza sytuacja jest w rejonie Starogardu Gd., gdzie nie działało prawie 600 stacji transformatorowych, Kartuz i Pelplina w powiecie tczewskim. Do sobotniego południa udało się usunąć połowę awarii, ale do godz. 23.00 dwa tysiące gospodarstw w całym województwie nadal nie miało prądu. Ekipy zakończyły działanie w terenie właśnie o tej godzinie. Do pracy wrócą w niedzielę, o 6.00 rano.
- Powodem tej sytuacji jest niemożność użycia ciężkiego sprzętu (linia uszkodzona w wąwozie, lub na innym terenie trudnodostępnym) oraz konieczność wykonania prac przy świetle dziennym – poinformowała media Alina Geniusz-Siuchnińska, rzecznik prasowy spółki Energa-Operator.
* * *
Rzeczniczka zaznaczyła, że awarie spowodowały przede wszystkim następstwa temperatury oscylującej wokół zera stopni. - Z powodu oblodzenia na linie spadają gałęzie i drzewa, mamy wiele zerwanych linii i połamanych słupów - dodała.
Na Pomorzu są też trudne warunki jazdy. W wielu miejscach pada śnieg i wieje wiatr. Jak zapewniła dyżurna Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, Irena Jędrzejczak, drogi wojewódzkie są przejezdne. - Na wielu odcinkach nawierzchnia może być jednak biała lub pokryta warstwą zajeżdżonego śniegu, miejscami występuje też gołoledź, zwłaszcza w powiecie sztumskim - poinformowała. (Interia.pl)
* * *
Gdańsk: energetycy usuwają rozległe awarie - aktualizacja godz. 22.00
Alina Geniusz-Siuchnińska, rzecznik prasowy spółki Energa-Operator: Czterdziestu energetyków usuwa jeszcze rozległe i niestety nawracające awarie w rejonach starogardzkim, kartuskim i tczewskim. Kilka tysięcy odbiorców, szczególnie na terenach wiejskich pozostaje bez prądu.
Praca jest niezwykle ciężka z uwagi na trudności w dojeździe do miejsca awarii i konieczność usuwania powalonych na linie oblodzonych drzew.
Ekipy zakończą działanie w terenie dziś ok. 23, do pracy wrócą jutro o 6 rano.
godz. 17.50
Ponad 80 energetyków pracuje nad przywróceniem zasilania w regionie pomorskim. Bez prądu pozostaje kilkanaście tysięcy gospodarstw domowych, głównie w rejonach starogardzkim, kartuskim i tczewskim. Przyczyną licznych awarii jest niekorzystna aura – oblodzone gałęzie a nawet drzewa upadają na linie.
Od południa liczba miejscowości bez prądu zmniejszyła się o połowę, jednakże niektóre z nich pozostaną bez zasilania do rana. Powodem tej sytuacji jest niemożność użycia ciężkiego sprzętu (linia uszkodzona w wąwozie, lub na innym terenie trudnodostępnym) oraz konieczność wykonania prac przy świetle dziennym.
Dwa tysiące gospodarstw na Pomorzu bez prądu
POMORZE. Nawet 20 tysięcy mieszkańców województwa pomorskiego, zwłaszcza na terenach wiejskich, nie miało w Boże Narodzenie prądu. Problemy nie ominęły także Kociewia, a zwłaszcza okolic Starogardu Gdańskiego i Pelplina. Przyczyna wszędzie taka sama – oblodzone gałęzie i drzewa, które spadają na linie energetyczne i przewracają słupy.
- 25.12.2010 23:04 (aktualizacja 01.04.2023 11:27)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze