Wczoraj do komisariatu w Osowie zgłosił się mieszkaniec Gdańska, który poinformował dyżurnego, że przyprowadził 18-letniego chłopaka, który dręczy jego syna. Sprawą zajęli się kryminalni którzy ustalili, że 18-letni chłopak od dwóch dni kontaktował się telefonicznie z 17-letnim synem zgłaszającego i wmawiał mu, że ktoś chce go pobić. 18-latek zaoferował mu, że jeżeli dostanie 20 zł to nic mu się nie stanie. Chłopak zgodził się i zapłacił określoną kwotę pieniędzy. Wczoraj 18-letni gdańszczanin ponownie skontaktował się z pokrzywdzonym. Tym razem zażądał od niego 35 zł za tzw. ochronę. Nastolatkowie umówili się na przystanku. Rozmowie przysłuchiwał się ojciec 17-latka. Gdy usłyszał o czym rozmawiają, przyprowadził kolegę syna do komisariatu policji.
Policjanci przesłuchali 18-latka. Jak się okazało, chłopak wymyślił całą historię aby zarobić w ten sposób pieniądze. Po przesłuchaniu usłyszał zarzut i dobrowolnie poddał się karze. (KWP)
Kolega chciał haracz za ochronę
GDAŃSK. 18-latek chciał wymusić od swojego kolegi pieniądze w zamian za ochronę. Wmawiał mu, że ktoś chce go pobić. Sprawa wyszła na jaw, gdy o "haraczu" dowiedział się ojciec pokrzywdzone i przyprowadził 18-latka do komisariatu.
- 16.02.2011 00:06 (aktualizacja 01.04.2023 12:38)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze