Podczas prac ziemnych wykopano składowisko odpadów. Jego zawartość nie stwarza jednak - według władz spółki odpowiedzialnej za budowę obiektu - zagrożenia dla środowiska.
- Na terenie, na którym powstanie stadion, było kiedyś wysypisko, więc przewidywaliśmy, że możemy natknąć się na jakiś zbiornik nietypowych odpadów. Ma on objętość około 3 tys. m sześc., co przy całkowitej objętości likwidowanego wysypiska o objętości 220 tys. m sześc., stanowi niewielki procent. A warto dodać, że wywieźliśmy już z terenu budowy ponad milion metrów sześciennych - powiedział PAP prezes BIEG 2012, spółki odpowiedzialnej za budowę stadionu, Ryszard Trykosko.
Obecnie trwa procedura mająca wyłonić firmę, która zgodnie ze współczesnymi przepisami zlikwiduje składowisko, zwane w fachowym języku mogilnikiem.
- Zbadaliśmy jego zawartość i okazało się, że nie była ona szczególnie groźna dla środowiska. W zbiorniku były odpady zawierające skóry zwierzęce i tłuszcze, być może po jakiejś garbarni. Muszę przyznać, że mogilnik wykonany był zgodnie ze sztuką budowlaną, jednak nie był ewidencjonowany. Wykopaliśmy go poza rejonem gdzie ma być budowana korona stadionu i w żadnym stopniu nie zakłóciło to harmonogramu prac - dodał Ryszard Trykosko.
Zaznaczył, że wykonawcy gdańskiego stadionu liczyli się z możliwością odkopania tego rodzaju pozostałości jeszcze przed rozpoczęciem robót. (Interia.pl)
Reklama
Mogilnik ze skórami zwierzęcymi na budowie stadionu EURO 2012
GDAŃSK. Na terenie budowy stadionu na Euro 2012 w Gdańsku-Letnicy dokopano się do składowiska skór zwierzęcych i tłuszczy. Budowniczowie twierdzą, że te „odkrycie” mogilnika nie zagraża harmonogramowi budowy stadionu.
- 08.05.2009 00:00 (aktualizacja 12.07.2023 17:09)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze