Ministrowie rządu Donalda Tuska prześwietleni pod kątem swoich udziałów w firmach.
Z oświadczeń majątkowych członków gabinetu wynika, że troje ministrów posiada pokaźne kwoty w akcjach spółek - także spółek z udziałem skarbu państwa poinformowało RMF FM. Tymczasem zaledwie dwa miesiące temu, kiedy wybuchła afera wokół senatora PO Tomasza Misiaka (jego firma dostałą intratny kontrakt związany z likwidacją Stoczni Gdynia), premier podkreślał, że oczekuje od parlamentarzystów swojej partii zbycia akcji i udziałów.
Jak na szumne zapowiedzi zareagowali podwładni Donalda Tuska? Szef jego kancelarii Tomasz Arabski podjął już decyzję: zdecydował, że do końca roku sprzeda wszystkie 11,5 tysiąca akcji jednej z sieci delikatesów. To jest zwykła lokata kapitału - zapewnił minister.
Tomasz Arabski ma świadomość, że posiadanie przez ministrów jakichkolwiek akcji może rodzić konflikt interesów - szczególnie, jeśli chodzi o firmy skarbu państwa. Posiadając akcje spółek skarbu państwa, a z drugiej strony posiadając wiedzę dotyczącą zachowań skarbu państwa jako właściciela, można czasem skorzystać na tej wiedzy - powiedział Arabski (RMF FM).
Akcje PKO BP - spółki, kontrolowanej przez państwo - posiada wiceminister w kancelarii premiera Rafał Grupiński. Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska jest współwłaścicielką akcji takich firm z państwowym udziałem jak Lotos, Enea, Tarnowskie Azoty czy Elektrociepłownia Jaworzno.
Reklama
Minister Arabski z akcjami sieci delikatesów
GDAŃSK. Ministrowie rządu Tuska są właścicielami akcji spółek skarbu państwa. Minister Tomasz Arabski z Gdańska - zaufany premiera - ma 11,5 tysiąca akcji jednej z sieci delikatesów. Deklaruje, że sprzeda te akcje, lecz nie teraz, lecz do końca roku.
- 23.05.2009 00:00 (aktualizacja 20.08.2023 18:23)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze