Wieczorem policjanci z Oruni zostali powiadomieni przez dwóch gdańszczan, że w ich mieszkaniu przebywa mężczyzna, który ukradł im dwa zegarki oraz srebrną obrączkę. Funkcjonariusze pojechali pod wskazany adres i zatrzymali 31-letniego Jacka L.
Jak ustalili policjanci, 31-letni gdańszczanin zadzwonił w sobotę do jednego z pokrzywdzonych i zapytał czy ten nie przenocowałby go. 29-latek zgodził się i zaprosił 31-latka do mieszkania, które wynajmował wspólnie z 25-letnim
znajomym.
Chwilę po tym, jak gość pojawił się w domu, dwaj gdańszczanie poszli do kuchni, aby przygotować mu kolację. Po jakimś czasie z salonu, w którym siedział mężczyzna, dobiegły ich odgłosy otwieranych szafek. Zaraz potem
Jacek L. powiedział znajomym, że musi już wyjść. Zaniepokojeni mężczyźni poprosili 31-latka, aby pokazał co schował w kieszeniach spodni. Okazało się, że miał w nich dwa zegarki oraz obrączkę warte 400 zł, które chwilę
wcześniej zabrał z segmentu w salonie.
31-letni Jacek L. trafił do policyjnego aresztu, a odzyskane przedmioty wróciły do właścicieli.Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. (KWP)
Okradł ludzi, u których miał nocować
GDAŃSK. Policjanci z Oruni zatrzymali 31-letniego gdańszczanina, który okradł dwóch mężczyzn. Sprawca najpierw poprosił pokrzywdzonych, aby go przenocowali, a kiedy mężczyźni poszli do kuchni zrobić mu kolację, 31-latek ukradł leżące na segmencie zegarki i obrączkę warte 400 zł.
- 29.07.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:25)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze