- Proces technologiczny ma być oparty o przerób kukurydzy, traw oraz obornika. Byłaby to okazja zarobku dla naszych rolników, bo tej masy organicznej dla produkcji potrzeba będzie około 20 tys. ton rocznie – zdradza kulisy inwestycji wójt Mieczysław Płaczek. Planowana biogazownia ma być o mocy 1,5 MGW. Lokalizacja – teren po byłej żwirowni na Urbanowie. Dla budowy została założona spółka polsko - zagraniczna drugim partnerem będzie ENERGA. Rozmowy trwają.
Będą konsultacje
Biogazownia to najbardziej ekologiczna i sprzyjająca środowisku inwestycja. W tej w Urbanowie wyklucza się dodatek odpadów komunalnych np. z oczyszczalni ścieków, padliny, obornika ferm kurzych. Cykl będzie zamknięty. W przyszłości wytworzone ciepło może zasilić szkołę i domki wzdłuż ulicy Gimnazjalnej.
- Będą konsultacje społeczne, potem na temat inwestycji wypowie się Rada Gminy, bo musi być jej akceptacja – zapowiada wójt. - Te sprawy formalne potrwać mogą rok i dłużej. Z tego co wiem zakład nie będzie dużym pracodawcą. Mówi się o kilku osobach.
* * *
W ramach rządowego programu w każdej gminie powinna stanąć biogazownia, która będzie produkowała prąd zgodnie z unijną dyrektywą, a rolnictwu ma przynosić dodatkowe źródło dochodu.
Szansa dla rolników. Mogą zarabiać na kukurydzy
KOCIEWIE/BOBOWO. Trwają rozmowy dotyczące budowy biogazowni, która ma wytwarzać prąd. Produktem ubocznymi będzie ciepło i nawóz organiczny.
- 28.11.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:27)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze