Minister Radosław Sikorski ponoć nie przekreślił szans Anny Fotygi w służbie dyplomatycznej. Jak informuje "Polityka" minister zamierza wysłać ją na placówkę do Rzymu. Miałaby tam reprezentować Polskę przy agendzie ONZ - Food and Agriculture Organization (FAO).
Taką propozycję ministerstwo spraw zagranicznych chce przedstawić w najbliższym czasie prezydentowi Kaczyńskiemu. - To mniej odpowiedzialny odcinek niż ambasador przy ONZ, ale też ważny – powiedziała reporterowi osoba z bliskiego otoczenia ministra spraw zagranicznych.
Propozycja do odrzucenia?
FAO (Food and Agriculture Organization) zrzeszająca 190 państw opracowuje informacje i prowadzi badania na temat produkcji w rolnictwie, rybołówstwie i leśnictwie oraz dystrybucji i konsumpcji. O nie wielkiej randze naszego przedstawiciela w FAO świadczyć może fakt, że działa jednoosobowo, bez jakiegokolwiek sekretarskiego zaplecza. Trudno nazwać tę propozycję kuszącą, chyba, że ktoś liczy na rzymskie wakacje.
Niefortunne "zwierzenie"
Anna Fotyga od maja 2006 r. do listopada 2007 r. była ministrem spraw zagranicznych. Potem została szefem Kancelarii Prezydenta RP. Miał zostać ambasadora RP przy ONZ. Minister Sikorski zaproponował Fotydze stanowisko ambasadora RP przy ONZ. Takie było ustalenie z prezydentem. Jednakże Platforma wycofała się z tej propozycji. Pretekstem miała być niefortunna wypowiedź Fatygi w czasie przesłuchania przez komisję spraw zagranicznych. Odpowiadając na pytanie jednego z posłów zwierzyła się, że „czuje się poraniona, gdy obserwuje polską politykę zagraniczną".
Fotyga do Rzymu – na otarcie łez i ocieplenie stosunków z prezydentem?
POMORZE. Anna Fotyga z Gdańska, zaufana osoba z kręgu prezydenta Kaczyńskiego, której kandydatura na ambasadora przy ONZ została utrącona przez Platformę Obywatelską być może zostanie ambasadorem FAO – agendzie ONZ w Rzymie.
- 03.08.2009 00:00 (aktualizacja 21.08.2023 00:56)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze