8 września w Stoczni Gdynia odbędzie się wiec informacyjny dotyczący aktualnej sytuacji zakładu - poinformował szef Związku Zawodowego "Stoczniowiec" Leszek Świętczak. Jest to wspólna decyzja trzech związków zawodowych działających jeszcze w stoczni. - To ma być wiec informacyjny organizowany przez związki zawodowe dla byłych pracowników zakładu - powiedział Świętczak.
Głowa Grada
Jednakże można spodziewać się ostrego protestu. Związkowcy czują się oszukani i zwodzeni przez rząd Tuska. Chcą pracy, lecz uważają, że winny za obecny pat jest minister Aleksander Grad. Jego głowa wisi na włosku, premier zapowiedział, że jeżeli do końca sierpnia nie będzie załatwiona pozytywnie sprawa stoczni, minister pożegna się z fotele. Teraz stoczniowcy oczekują na spełnienie przynajmniej tej obietnicy premiera Tuska.
Wydzierżawić majątek chętnym firmom
Lider "Stoczniowca" zapowiedział, że stoczniowcy będą walczyć o to, żeby zakład w Gdyni chociaż w części uratować. Czy jest taka szansa? Związkowiec twierdzi, że są polskie firmy zainteresowane wykorzystaniem majątku stoczni do produkcji. Mogą przynajmniej na tym etapie procedur wydzierżawić część majątku stoczni i zatrudnić ok. 2 tys. pracowników.
Przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" Dariusz Adamski powiedział, że związkowcy czekają na spotkanie ze stroną rządową w sprawie sytuacji stoczni. Zapowiedział, że stoczniowcy z Gdyni wezmą udział w ogólnopolskiej manifestacji w obronie stoczni w Szczecinie.
Jednakże do spotkania z premierem chyba nie dojdzie. Według rzecznika rządu Pawła Grasia, premier nie ma w planach na najbliższe dni spotkania ze stoczniowcami, chociaż - jak podkreślił Graś - premier Tusk nie unika ani spotkań, ani rozmów.
Przypomnijmy, katarski inwestor - fundusz Stichting Particulier Fonds Greenrights - który wygrał przetarg na zakup majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie nie wpłacił pieniędzy, co oznacza, że wycofuje się z transakcji. W tej sytuacji minister Grad skarbu wystąpił do Komisji Europejskiej o zgodę na ponowną procedurę sprzedaży majątku likwidowanych - na życzenie Komisji Europejskiej - stoczni.
Nie ma pracy dla stoczniowców
Po fiasku sprzedaży majątku stoczni - wg specustawy - nikłe są nadzieje, że uda się w najbliższych tygodniach zapewnić pracę stoczniowcom w stoczni. Nie ma żadnych przesłanek wskazujących, że wznowiona zostanie w Stoczni Gdynia produkcja statków.
Do października stoczniowcy będą jeszcze mieli pieniądze z odpraw (ponad tysiąc złotych), a potem?
Tylko ok. 6 proc. zwolnionych stoczniowców znalazło pracę w ramach programu aktywizacji zawodowej prowadzonej przez firmę DGA w Stoczni Gdynia.
Zgodnie ze specustawą stoczniowcy mają prawo do pomocy w znalezieniu pracy. Organizowane są kursy przygotowujące do pracy w nowych zawodach. Według DGA z takich kursów skorzystała już prawie połowa stoczniowców - najczęściej w zawodach zbliżonych do tych, które wykonywali w stoczni. DGA przedstawiła zwolnionym stoczniowcom 890 ofert pracy. Jednakże pracę uzyskało tylko 257 osób.
Szczecin walczy!
18 września ma odbyć się w Szczecinie manifestacja stoczniowców. Walczą w obronie zagrożonych miejsc pracy w Zachodniopomorskiem i nie tylko Do udziału w proteście Solidarność zaprasza również inne związki i robotników z całego kraju.
Przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego Mieczysław Jurek powiedział mediom, że protest jest odpowiedzią na brak dialogu z rządem i braki odpowiedzi na złożone 20 sierpnia postulaty.
Związkowcy domagają się m.in. dymisji ministra skarbu Aleksandra Grada, przedłużenia działania specustawy stoczniowej, przeprowadzenia kolejnego przetargu na majątek stoczni w Szczecinie i Gdyni, powołania komisji śledczej do wyjaśnienia sytuacji, w jakiej znalazły się stocznie oraz stworzenia specjalnego zespołu fachowców w celu ratowania stoczni.
Związkowcy zapraszają na 18 września do Szczecina premiera Donalda Tuska, chcą wręczyć mu swoje postulaty.
W manifestacji zapowiadają swój udział przedstawiciele zakładów z woj. zachodniopomorskiego zagrożonych zwolnieniami, m.in. z Zakładów Chemicznych Police, Enei, Portu Szczecin oraz wszyscy, którzy popierają ten protest, w tym górnicy.
Będą tam także stoczniowcy z Gdyni.
Reklama
Stoczniowcy przygotowują się do protestu. Chcą pracy i głowy Grada
GDYNIA. Na 8 września związki zawodowe Stoczni Gdynia zwołują zwolnionych stoczniowców do swojej firmy. Ma to być wiec informacyjny, lecz zapowiada się ostry protest o przywrócenie utraconych miejsc pracy. Głowa ministra Grada wisi na włosku premiera Tuska.
- 04.09.2009 00:00 (aktualizacja 07.08.2023 13:35)

Reklama





Napisz komentarz
Komentarze