W poniedziałek kilka minut przed godziną 22.00. tczewscy policjanci otrzymali nietypowe zgłoszenie. Jak wynikało z relacji mieszkańców osiedla Czyżykowo z jednego z mieszkań od ponad godziny dobiegały głośne krzyki skierowane pod adresem psa oraz odgłosy katowania zwierzęcia - prawdopodobnie kopanie i rzucanie o ścianę. Niezwłocznie pod wskazany adres skierowano patrol. Po wejściu do mieszkania policjanci zastali w nim 57-letniego mężczyznę. W przedpokoju leżał jego pies w typie labradora. Zwierze wyglądało na wycieńczone. Nie było w stanie o własnych siłach wstać z podłogi, a na jego szyi zaciśnięta była metalowa kolczatka.
Niezwłocznie na miejsce wezwano pracowników schroniska dla zwierząt, którzy zaopiekowali się czworonogiem. O zdarzeniu poinformowano także Powiatowego Lekarza Weterynarii.
Po przeprowadzeniu badania alkotestem okazało się, że właściciel psa jest pijany - ponad 1,5 promila. Jeśli w toku wszczętego już dochodzenia okaże się, że 57-latek w okrutny sposób znęcał się nad swoim psem może on nawet na 2 lata trafić do więzienia. (KWP)
Reklama
Wyjątkowo okrutne znęcanie się nad swoim psem
TCZEW. Tczewscy policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że jeden z mieszkańców osiedla Czyżykowo w sposób wyjątkowo okrutny znęca się nad swoim psem. Podczas interwencji w mieszkaniu 57-latka funkcjonariusze znaleźli wycieńczonego młodego psa w typie labradora, który trafił do schroniska dla zwierząt.
- 15.09.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:28)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze