Kiedy w ubiegłym tygodniu temperatura dochodziła do 20°C poniżej zera autobusy starogardzkiego PKS odmawiały posłuszeństwa kierowcom i stawały zamarznięte w trasie. Te które dojeżdżały bez nieplanowanych przystanków robiły to zazwyczaj z temperaturą niewiele wyższą niż na zewnątrz.
- W takich warunkach nie da się podróżować, ciekawe czy PKS zwróci nam pieniądze za leki? -pasażerowie psioczyli, a kierowcy rozkładali ręce. Postawione na poboczach autobusy uruchamiali domowymi sposobami. Wszystkiemu winne paliwo, które nie nadaje się do jeżdżenia w takich warunkach. Prognozy meteorologiczne na najbliższe tygodnie nie napawają jednak optymizmem. Kilka dni po Nowym Roku wróci mróz sprzed świąt. Prezes PKS Andrzej Pograniczny zapewnia, że sytuacja się już nie powtórzy. Czytelnicy GK pytają czy jest szansa na pozostawienie połączenia do Słupska, które po Nowym Roku zniknie z rozkładów. Najbardziej stracą studenci, którzy jeżdżą na trasie głównie w weekendy.
Więcej w "Gazecie Kociewskiej" ukazującej się wraz z "Dziennikiem Pomorza" na terenie pow. starogardzkiego
Reklama
Autobusy na poboczach, zmarznięci pasażerowie źli na PKS
KOCIEWIE. Stare paliwo przyczyną przymusowych postojów na trasie. Zamarzające przewody, oszronione od wewnątrz szyby i pasażerowie dygocący z zimna.
- 29.12.2009 00:36 (aktualizacja 22.08.2023 23:57)

Reklama






Napisz komentarz
Komentarze