Udaje się ustalić, iż zatrzymany do niedawna był pracownikiem jednego z lokalnych hipermarketów budowlanych z którego niedawno został zwolniony. Do sklepu wysłane zostają służby ratownicze . Joannici natychmiast pod sklepem rozłożyli polowy punkt medyczny będąc w gotowości. Ochrona sklepu przez megafony informuje klientów i obsługę o zagrożeniu prosząc o opuszczenie sklepu. Koordynacją działań wszystkich służb będących na miejscu zajęli się policjanci i strażacy. Po kilku minutach funkcjonariusze Patrolu Minersko Pirotechnicznego z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku przekazują drogą radiową, iż na terenie sklepu odnaleziono paczkę wyglądem przypominającą ładunek wybuchowy.
Na szczęście była to tylko atrapa bomby, a cała akcja to realizacja zaplanowanego wcześniej przez policjantów ze słupskiej komendy policji scenariusza działań i ćwiczeń pod kryptonimem "Cichy 2009". (KWP)
Alarm w markecie
SŁUPSK. Dyżurny Policji w Słupsku w nocy odbiera anonimowy telefon od mężczyzny, który twierdzi, że podłożył bombę w jednym ze słupskich obiektów handlowych. W komendzie ogłoszono alarm. Policjanci ustalili dane sprawcy, który nie przyznaje się do podłożenia ładunku.
- 17.09.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:28)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze