Praca policjantów z Centralnego Biura Śledczego oraz funkcjonariuszy Izby Celnej w Gdyni doprowadziła do zatrzymania 28-letniego członka zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się przemytem narkotyków z
Europy Zachodniej na teren Polski. Gdańszczanin miał przy sobie środki odurzające o czarnorynkowej wartości ponad 600 tys. zł. W działaniach brali udział także pomorscy policjanci.
Dzisiaj sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Za narkotykowy proceder grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.
Od środy do dzisiaj policjanci z Centralnego Biura Śledczego oraz funkcjonariusze z Izby Celnej w Gdyni przeprowadzili działania skierowane przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem narkotyków z Europy Zachodniej na teren Polski. W trakcie tej akcji stróże prawa zatrzymali 28-letniego gdańszczanina, który miał przy sobie środki odurzające - ponad 4 kg marihuany, ponad 1 kg haszyszu i prawie 50 gram kokainy o czarnorynkowej wartości ponad 600 tys. zł.
Ustalenia śledczych wykazały, że mężczyzna przemycił narkotyki z Holandii do Polski w samochodzie ciężarowym należącym do firmy transportowej z Gdańska.
Mężczyzna był już wcześniej karany za czynną napaść na funkcjonariusza. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Wydział do Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Dzisiaj zatrzymanego 28-latka doprowadzono do Sądu Rejonowego w Gdańsku, który zadecydował o tymczasowym aresztowaniu gdańszczanina na 3 miesiące.
Za wprowadzanie w obrót znacznej ilości środków odurzających grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. (KWP)
Reklama
CBŚ na tropie gangu narkotykowego
GDYNIA. CBŚ zatrzymało 28-letniego mężczyznę - członka zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się przemytem narkotyków z Europy Zachodniej na teren Polski. Miał przy sobie środki odurzające - ponad 4 kg marihuany, ponad 1 kg haszyszu i prawie 50 gram kokainy o czarnorynkowej wartości ponad 600 tys. zł.
- 19.10.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:29)
Reklama





Napisz komentarz
Komentarze