Jak poinformowała wczoraj prokuratura gdańska, wiszącego na kracie okna jednoosobowej celi tymczasowo aresztowanego 27-letniego Tomasza P. znaleziono 18 listopada br. Gdy strażnik wszedł do celi, aby podać aresztantowi kolację, zobaczył wiszącego aresztanta. Odciął mu pętlę wykonaną ze skręconego prześcieradła. Rozpoczęto reanimację, przewieziono aresztanta do szpitala, lecz nie udało się uratować mu życia.
Przypomnijmy, Tomasza P. został zatrzymany przez policję w październiku, jako podejrzany o morderstwo 28-letniej kobiety 19 października w Gdańsku.
Kominiarz morderca
Stalo się to w budynku mieszkalnym na terenie dawnych ogródków działkowych w gdańskiej dzielnicy Aniołki. Tomasz P. chodził po osiedlu jako kominiarz i szukał okazji do rabunku. Wybrał w ustronnej części osiedla - na końcu drogi - domek. Zabił obcą mu 28-letnią kobietę bez powodu, ukradł telefon komórkowy i kilka drobnych przedmiotów.
Dzięki portretowi pamięciowemu policja ustaliła podejrzanego i aresztowała Tomasza P. Podczas przesłuchania w prokuraturze przyznał się do zabójstwa i złożył szczegółowe wyjaśnienia. Został tymczasowo aresztowany. Groziło mu dożywocie.
Napisz komentarz
Komentarze