Wnioskodawcą był poseł z Pomorza Sławomir Neumann. Twierdzi, że są powody i jest opinia prawna w tej sprawie. Chodzi o to, że Beata Kempa i Zbigniew Wassermann - w 2007 r. jako przedstawiciele rządu składali uwagi do projektu zmian w ustawie hazardowe i - zdaniem polityków Platformy - powinni być przesłuchani przez speckomisję. Aby tak się stało, nie mogą być - utrzymują politycy PO - członkami komisji...
Członkowie speckomisji z PO wykorzystali moment nieobecności posła PSL, w tej sytuacji do odwołania wystarczyło mieć tylko 3 głosy. I tak się stało. Pospiesznie przegłosowano wniosek Neumanna. Za wykluczenie z komisji posłów PiS było 3 posłów z Platformy, sprzeciw wyraził poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz. Poseł PSL Franciszek Stefaniuk "akurat" był nieobecny na sali obrad. Potem poseł koalicji rządzącej stwierdził, że nie chciał brać udziału w politycznej wojnie...
Zamach i "nerwowa reakcja"
Wykluczenie przez posłów Platformy Obywatelskiej z prac komisji hazardowej przedstawicieli PiS: Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna wywołało polityczną burzę.
- Platforma sparaliżowała prace komisji, czyli doprowadziła do tego, co chyba od dawna planowali. Zrobili zamach piątkowy na prace komisji - powiedział poseł Lewicy Arłukowicz.
Mariusz Błaszczak (rzecznik klubu PiS) twierdzi, że wyłączenie posłów PiS ze składu sejmowej komisji śledczej jest "nerwową reakcją" na wniosek Beaty Kempy o zabezpieczenie bilingów m.in. byłego wicepremiera Grzegorza Schetyny. - Nie ulega żadnej wątpliwości, że PO realizuje scenariusz polegający na tym, by zamieść aferę hazardową pod dywan. PO jest sędzią we własnej sprawie, bardzo boi się momentu, kiedy komisja zajmie się aferą hazardową, w którą zamieszani są najważniejsi politycy PO i dlatego eliminuje dwóch, świetnie przygotowanych posłów - powiedział mediom poseł Błaszczak.
Naciski Platformy? Usunięta z bilingi?
Beata Kępa uważa, że została odwołana z komisji hazardowej gdyż była niewygodna. Twierdzi, że przewodniczący komisji Mirosław Sekuła chciał na niej wywrzeć presję, aby przed głosowaniem wniosku o sprawdzenie bilingów wycofała nazwisko szefa klubu PO Grzegorza Schetyny. Zapowiedziała, że skonsultuje się z prawnikami, czy doszło ze strony Sekuły do przekroczenia uprawnień przewodniczącego komisji. Posłanka PiS sugeruje, że przewodniczący mógł tę decyzję wcześniej z kimś konsultować. - Odniosłam wrażenie, że to nie jest jego samodzielna decyzja. Gdy go o to zapytałam, spuścił głowę. No to zapytałam dlaczego mam wycofać nazwisko Schetyny. I usłyszałam, że chodzi o względy bezpieczeństwa - tłumaczy Kempa. Beata Kempa uważa, że PO odwołała ją i Zbigniewa Wassermanna, gdyż obawiała się, że komisja dojdzie do niewygodnej dla Platformy prawdy. - Celowo PO chciała sparaliżować pracę komisji. Sparaliżowanie prac leży w interesie PO. Zaczęliśmy dochodzić do prawdy - powiedziała w TVN24.
Reklama
Starogardzki poseł Neumann w centrum gry. "Skandal", "paraliż", "zamach"
Na wniosek posła Sławomira Neumanna ze Starogardu (posła PO, b. starosty) z sejmowej speckomisji hazardowej (powołanej w wyniku ujawnionej przez CBA afery z udziałem polityków Platformy) wyeliminowano przedstawicieli opozycji. To "skandal", "paraliż", "zamach na demokrację" grzmi opozycja.
- 08.12.2009 00:00 (aktualizacja 21.08.2023 07:28)
