Nowy, przyjęty we wrześniu statut PiS przewiduje, że przewodniczącym okręgu partii nie może być europoseł. Przepis ten dotknął Jacka Kurskiego, szefa okręgu w Gdańsku. Według statutu, w takiej sytuacji zarząd okręgowy wybiera czasowo na p.o. prezesa okręgu osobę wskazaną przez prezesa partii. Za kandydaturą Jaworskiego głosowało dziewięć osób, przeciw było piętnaście.
Jacek Kurski nie chciał się wypowiadać na temat powodów, jakie przesądziły o przegranej przez Jaworskiego głosowania. Podkreślił jednak, że nie ma mowy o podważaniu autorytetu Jarosława Kaczyńskiego. - Cały okręg jednomyślnie potwierdza - ja w pierwszym szeregu - poparcie dla prezesa - oświadczył Kurski.
Zdaniem Kurskiego powstała po sobotnim zarządzie sytuacja rozwiąże się podczas styczniowego lub lutowego zjazdu okręgowego.
Szef Komitetu Wykonawczego PiS Joachim Brudziński powiedział, że zarząd okręgu funkcjonuje. Wyraził nadzieję, że poseł Jaworski przekona działaczy do swojej osoby i uda mu się uzyskać większość potrzebną do tego, by został szefem gdańskiego okręgu PiS.
- Zasadne jest, żeby na czele zarządów stali parlamentarzyści, bo to ułatwia prace. Pan poseł Jaworski w sposób naturalny wydawał się osobą do przyjęcia - podkreślił Brudziński.
Jaworski jest gotowy ponownie kandydować na szefa okręgu gdańskiego PiS, jeśli wskaże go Jarosław Kaczyński. Według niego ponowne wybory na to stanowisko odbędą się podczas zjazdu regionalnego partii, do którego może dojść na początku stycznia. Jaworski ocenił, że wśród delegatów na zajazd ma większe szanse niż w gronie członków zarządu gdańskiego PiS.
- W zarządzie okręgowym PiS, który odrzucił moją kandydaturę, przeważają zwolennicy Jacka Kurskiego, a nie ma np. przedstawicieli PiS z Sopotu i niektórych radnych z Gdańska. Spodziewałem się takiego wyniku i już wcześniej mówiłem o tym głośno w szeregach partii - powiedział Jaworski. Dodał, że Kurski chciał, aby schedę po nim w okręgu gdańskim PiS przejął sekretarz zarządu i radny sejmiku pomorskiego Piotr Zwara. - Ja po prostu nigdy nie byłem i nie będę bezgranicznie posłuszny Kurskiemu. Stąd moja porażka - zaznaczył. - W tej sprawie niepotrzebne są emocje. Andrzej musi zrozumieć, że dobry szef partii w regionie łączy ludzi, a nie dzieli - odpowiada na to Kurski. (Interia.pl)
Reklama
Pomorski PiS bez lidera
POMORZE. Zarząd okręgowy PiS nie wybrał na funkcję p.o. szefa okręgu partii w Gdańsku posła Andrzeja Jaworskiego, mającego poparcie Jarosława Kaczyńskiego.
- 22.12.2009 00:00 (aktualizacja 21.08.2023 11:57)

Reklama




Napisz komentarz
Komentarze