Policjanci nie zastanawiali się ani przez moment, czy spełnić marzenie wychowanków „trójki”, bo przecież czasami tak niewiele trzeba, aby sprawić radość innym.
8 –letni Piotruś i 11-letni Filip zjawili się w komendzie punktualnie o godzinie 10.00, w towarzystwie swoich rodziców. Chłopcy poruszają się na wózkach inwalidzkich, ale ten fakt łatwo można przeoczyć, bo w oczy rzuca się bijąca od nich radość i ogromna ciekawość świata.
Pierwszym punktem wizyty było stanowisko kierowania. Piotruś i Filip nie kryli zdziwienia, kiedy dowiedzieli się, że dyżurni pracują nawet w święta. Jak wszystkich chłopców, zainteresowała ich zwłaszcza broń będąca na wyposażeniu policjantów. Następnie mali goście zwiedzili pomieszczenia dla osób zatrzymanych, sprawdzili, jak działa alkomat i przymierzyli kaski, naramienniki oraz kamizelki, które chronią funkcjonariuszy prewencji podczas zabezpieczania meczów. Technik kryminalistyki zdradził im, co kryje jego teczka i pokazał, jak zdejmuje się odciski palców ze szklanki.
Potem czekały na chłopców kolejne niespodzianki – przejażdżka policyjnym radiowozem oraz spotkanie z przewodnikiem psa służbowego i jego czworonożnym przyjacielem. Policjantom było niezmiernie miło, że mogli spełnić marzenia Piotrusia i Filipa. Mamy nadzieję, że spotkanie na długo pozostanie chłopcom w pamięci. (KWP)
Sełnili życzenia Piotrusia i Filipa
POMORZE.8-letni Piotruś i 11- letni Filip o swoim marzeniu opowiedzieli dyrektorowi Szkoły Podstawowej nr 3, do której uczęszczają, a ten zdradził je...
- 24.12.2009 00:00 (aktualizacja 01.04.2023 12:31)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze