Mężczyzna zgłosił funkcjonariuszom z Piotrkowa Trybunalskiego (Łódzkie), że napadli na niego zamaskowani napastnicy i ukradli mu ok. 7 tys. zł.
- Kierowca opowiadał, że gdy jechał od strony Bełchatowa w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego zajechała mu drogę skoda octavia, z niebieskim "kogutem" na dachu. Z samochodu wyskoczyło dwóch zamaskowanych mężczyzn w czarnych kominiarkach. Jeden z nich otworzył drzwi ciężarówki i przystawiając do skroni kierowcy przedmiot przypominający broń zażądał wydania pieniędzy - poinformowała Ewa Drożdż z piotrkowskiej policji.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że 55-latek zmyślił całą historię. Miał problemy finansowe, ponieważ pieniądze należące do firmy, w której pracował, stracił na automatach do gier losowych.
Dokumentację z dochodzenia została już przekazana do prokuratury, która podejmie dalsze decyzje w tej sprawie. Za składanie fałszywych zeznań i zawiadomienie o nie zaistniałym przestępstwie 55-latkowi grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. (Interia.pl)
Reklama
Fikcyjny napad, realna kara więzienia
POMORZE. Na trzy lata może trafić do więzienia 55-letni kierowca tira z województwa pomorskiego, który powiedział policji, że został napadnięty i okradziony. Opowiedziana przez niego historia była zmyślona.
- 29.12.2009 00:30 (aktualizacja 01.04.2023 12:31)
Reklama






Napisz komentarz
Komentarze