W niedzielę przed godz. 22 dwóch zamaskowanych sprawców wtargnęło do salonu gier w Kwidzynie. Obezwładnili pracowników zastraszając młotkiem i narzędziem przypominającym broń palną. Związali ich oraz zasłonili im oczy. Następnie z sejfu zabrali 27 tys. zł, wybiegli z budynku i odjechali samochodem.
Zaraz po otrzymaniu zgłoszenia policjanci przystąpili do działań. Nad sprawą pracowali śledczy i kryminalni. Szybko ustalili jakim autem poruszali się napastnicy. Jeden z policjantów zauważył poszukiwany samochód i próbował go zatrzymać, ale sprawca staranował go. Chwilę później inny patrol dostrzegł ten sam samochód stojący przy ul. Słowiańskiej. Obok stali mężczyzn i kobieta. Na widok policjantów zaczęli niespokojnie się zachowywać. 20-latka i jej 31-letni towarzysz trafili do policyjnego aresztu.
Policjanci ustalili, że to nie wszystkie osoby zamieszane w rozbój. Pojechali do domu kompana zatrzymanej pary. Kiedy podeszli do drzwi 32-latek wychylił się z okna i strzelił w stronę funkcjonariuszy. Następnie wyskoczył z okna na dach. Został zatrzymany w pościgu. Miał przy sobie amfetaminę, haszysz i 1.600 zł gotówki. Okazało się, że był już wcześniej notowany za rozbój i kradzieże.
W tym samym czasie z innego okna drugi mężczyzna oddał kolejny strzał w kierunku policjantów. Po chwili i on został zatrzymany. 26-letni mieszkaniec Brodnicy został przewieziony do policyjnego aresztu.
Policjanci zabezpieczyli jedną sztukę broni gazowej.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara od 3 do 12 lat pozbawienia wolności. (Źródło: KWP Gdańsk)
Brutalny napad na salon gier
KWIDZYN. W nocy dwóch zamaskowanych sprawców wtargnęło do jednego z kwidzińskich salonów gier. Obezwładnili pracowników zastraszając ich przedmiotem przypominającym broń. Z sejfu zabrali 27 tys. zł i odjechali samochodem. Sprawcy są już w rękach policji.
- 02.04.2008 00:01 (aktualizacja 09.05.2023 02:11)
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze