poniedziałek, 15 grudnia 2025 22:28
Reklama

Sprawa honoru radnych

STAROGARD GD. Prawie jedna trzecia radnych starogardzkich mieszka przy remontowanej ulicy generała Andersa lub w bezpośredniej okolicy. Remont tej ulicy, zdaniem mieszkańców realizowany jest skandalicznie.
Sprawa honoru radnych

Po opublikowaniu na naszych łamach artykuły o pretensjach mieszkańców ulicy generała Andersa do jakości prac remontowych realizowanych na ich ulicy, doszło do spotkania w Urzędzie Miasta Starogard Gd. Spotkanie odbyło się w minioną środę. W samo południe.

Co trzeci radny
- Ta sprawa winna być sprawą honoru Rady Miejskiej i radnych - stwierdził radny, Tomasz Walczak. - Przecież przy ulicy generała Andersa lub w jej najbliższej okolicy mieszka prawie jedna trzecia radnych.
Niestety, żaden z radnych z własnej inicjatywy nie interweniował w sprawie, która bulwersuje mieszkańców remontowanej ulicy. Dopiero artykuł w naszej gazecie spowodował reakcję radnych. Zorganizowano spotkanie z mieszkańcami. Spotkanie jednak nie odbyło się w terenie lecz w eleganckiej sali Urzędu Miejskiego. Na spotkanie przybyło 10 mieszkańców ulicy generała Andersa, 6 radnych oraz 1 ( słownie: jeden) przedstawiciel władz miasta Starogard Gd. Tym jedynym przedstawicielem władz był Tomasz Rzepka, naczelnik Wydziału Techniczno Inwestycyjnego Urzędu Miasta Starogard Gd. Prezydent, Edmund Stachowicz oraz wice prezydent, Eugeniusz Żak byli w tym czasie na urlopie.
Spotkanie zaczęło się od "gorzkich żalów" przybyłych mieszkańców. Pierwsza zabrała głos Krystyna Strzelczyk, matka trzech synów mieszkających przy ulicy generała Andersa. Jeden z synów jest radnym. Pani Krystyna przedstawiła cały pakiet zastrzeżeń dotyczących remontu. Pozostali mieszkańcy uzupełniali te zastrzeżenia. Można było dojść do wniosku, że praktycznie wszyscy mieszkańcy są niezadowoleni z projektu według którego realizowany jest remont ulicy.

Oczernianie miasta i wybielanie powiatu
- Dokumentację na remont tej ulicy otrzymaliśmy z powiatu - próbował wyjaśnić zaistniałą sytuację naczelnik Tomasz Rzepka.  
- Wczoraj rozmawiałem z władzami powiatu w tej sprawie - natychmiast zareagował radny, Tomasz Walczak. - Naczelnik, Józef Kabała stwierdził, ze ten projekt przyjęto bez zastrzeżeń. Dodał także, ze na każdym etapie jego realizacji można wnosić uzasadnione poprawki.
- Ja myślę, że zleceniodawca projektu próbuje się w ten sposób wybielić - odpowiedział naczelnik, Tomasz Rzepka. - To powiat powinien mieć wszystkie wcześniejsze uzgodnienia. My nie mieliśmy żadnych sygnałów o uwagach do projektu ani do pozwoleń na budowę.
-  Uważam, że radni i urzędnicy winni przedyskutować dotychczasowy tryb przygotowania inwestycji - stwierdził radny, Piotr Cychnerski. - Proponuję aby w trybie pilnym spotkać się na wizji lokalnej. Przy każdej z posesji. Trzeba z każdym mieszkańcem omówić wszystkie uwagi i określić to wszystko, co jest jeszcze możliwe do naprawienia.
- Tak trzeba robić przed każdym remontem ulicy - dodał radny, Stanisław Kubkowski.

Wstrzymać zły remont
- Tu było dużo błędów poprzedników - twierdził radny, Henryk Kurkowski. - To była do niedawna ulica powiatowa. Starostwo nie miało pieniędzy na jej remont. Teraz ta ulicy jest miasta. Na jej remont był przetarg i z tego przetargu zostało 100 tys. zł. Były nawet propozycje aby te zaoszczędzone pieniądze przerzucić na inną ulicę.
- To nie tak było. Pan wprowadza ludzi w błąd - gorąco zaprzeczył radny, Tomasz Walczak.
- Prawda jest taka, że o te 100 tys. zł wzięto mniej kredytu na remont ul. Andersa - wyjasnił spór radny, Piotr Cychnerski.
- Tak czy siak to pieniądze, na naprawę tych wszystkich niedoróbek o których mówią mieszkańcy muszą się znaleźć - podsumował radny, Henryk Kurkowski.
- Ja jestem prywaciarz i szanuję pieniądze. Szlag mnie trafia jak widzę takie marnotrawstwo - zabrał głos, Robert  Bosiacki. - Proponuję natychmiastowe wstrzymanie remontu ulicy aby nie pogłębiać strat.
- Czekaliśmy 40 lat na remont to możemy poczekać jeszcze trochę - potwierdziła propozycję Krystyna Strzelczyk.
I w zasadzie na tym skończyło się spotkanie. Naczelnik, Tomasz Rzepka obiecał przekazać problem wice prezydentowi, Eugeniuszowi Żakowi. Zdaniem pana naczelnika to od decyzji wice prezydenta zależeć będą dalsze losy remontu ulicy generała Andersa.
Na szczęście, całe spotkanie było protokołowane. Protokół ze spotkania zostanie przekazany prezydentowi, Edmundowi Stachowiczowi.
O dalszych losach remontu ulicy generała Andersa oraz losach honoru Rady i radnych, będziemy informować na bieżąco.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

m 14.04.2008 20:25
Strzelczyk ty juz radnym nie zostaniesz. Chłopie zmarnowany głos

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
k2 14.04.2008 15:33
To wstyd dla Radnych żeby mamusia o kulach za synka radnego pracę wykonywała .To po co synek w tej radzie?Już wiem ,do odbierania kasy za dietę!!!

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama