Poseł Arkadiusz Rybicki napisał w liście (przesłanym nam przez rzecznika marszałka pomorskiego):
Bolesny pożar w Hali Stoczni Gdańskiej podczas koncertu 14 lat temu, przyniósł śmierć 7 osobom. Niemal trzystu było rannych. Prasa całej Polski opisywała dramatyczne wydarzenia. Ofiar byłoby zapewne więcej, gdyby nie fakt, iż w pobliskiej Akademii Medycznej znajdował się specjalistyczny oddział oparzeń. Był kiedyś, teraz go nie ma. Jest to sytuacja nie do zaakceptowania dla ponad milionowej aglomeracji trójmiejskiej i całego Pomorza.
Chorych z ciężkimi poparzeniami z całej północnej Polski przewozi się kilkaset kilometrów do Gryfic lub Siemianowic Śląskich, bo na terenie północnej Polski nie ma specjalistycznej placówki mogącej ich przyjąć. Jedna osobę można przetransportować - zwykle robi się to helikopterem - ale jeśli będzie ich dwadzieścia? Dla człowieka największym zagrożeniem jest nie sam pożar ale to, co po nim; jakość specjalistycznej pomocy, czas jaki upływa od momentu oparzenia.
Wyliczanie wszystkich argumentów jest zbyteczne, zdajemy sobie sprawę z potrzeby powstania takiej placówki. W rozwiniętym, przemysłowym regionie, codziennie dochodzi do wypadków. Trójmiasto przyciąga inwestycje a liczba mieszkańcowi naszego regionu sukcesywnie rośnie. Gdańsk będzie jednym z gospodarzy Euro 2012, przyjadą do nas dziesiątki tysięcy kibiców. W ślad za tym powinna postępować modernizacja i rozbudowa oferty medycznej. Jej odkładanie jest nieroztropne. Przystępujemy do akcji bez żadnego, wielkiego pożaru, ponieważ chcemy działać przed szkodą.
Zwracamy się do Pani Minister o wsparcie idei powołania specjalistycznego oddziału oparzeń w Akademii Medycznej w Gdańsku i deklarujemy wsparcie tego celu.
Arkadiusz Rybicki poseł, inicjator listu
List poparli: Marszałek Jan Kozłowski, prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu
* * *
Te pomorskie centrum oparzeń czeka już od wielu lat na realizację. Inicjatywa jest cenna, sprawa czeka na pozytywne załatwienie przez Ministra Zdrowia od dawna. Część środków finansowych już zebrano. Teraz musi rząd dołożyć z budżetu. Politycy PO mają okazję, aby coś w branży zdrowia załatwić. Czy trzeba w tej sprawie pisać listy - jedni politycy tej samej partii do drugich? Widocznie takie są procedury, aby było wiadomo komu dopisać punkty za aktywność i lobbing. Najważniejsze, aby wreszcie załawtwić sprawę.
Reklama
Poseł Platformy pisze do pani minister z Platformy
GDAŃSK. List z prośbą o powołanie oddziału oparzeń w Akademii Medycznej w Gdańsku skierował do Minister Zdrowia Ewy Kopacz (PO) poseł Arkadiusz Rybicki (PO). Ma wsparcie polityków pomorskich z PO. Co na to premier z i jego przyboczny minister z Pomorza (też z PO)? Przyklepią ten projekt?
- 04.11.2008 00:00 (aktualizacja 04.08.2023 13:54)

Reklama




Napisz komentarz
Komentarze