niedziela, 28 kwietnia 2024 23:21
Reklama

Autorytet bez Nobla ale z Oskarem

NASZA ROZMOWA. Kiedy w 1980 roku na polskim Wybrzeżu trwały strajki, negocjacje dotyczące Porozumień Sierpniowych, Andrzej Wajda realizował film fabularny "Człowiek z żelaza". Dziś powracamy do tamtych czasów, nie odcinając się jednocześnie od teraźniejszości, współczesnych problemów i inicjatyw nowego, młodego pokolenia.
Autorytet bez Nobla ale z Oskarem

Rozmowa z Andrzejem Wajdą
- Widzi Pan potrzebę opowiedzenia historii Solidarności na nowo, dla młodych?

- Na nowo to brzmi źle. To tak jakbyśmy wcześniej opowiedzieli nieprawdę, a teraz opowiadamy na nowo czyli prawdę. Historia Solidarności od pierwszej chwili opowiedziana była prawdziwie. W moim filmie "Człowiek z żelaza", gdy został skończony i przedstawiony władzom kinematografii, szef dał mi21postulatów,w których chciał, abym wyciął kilka fragmentów. Solidarność gdańska i inne zakłady ruszyły się i przysyłały mu telegramy, w których pisali by film nie był ocenzurowany. W wielu miejscach, gdzie Solidarność miała swoje wielkie
manifestacje,obecności, powinny powstawać miejsca w których można przekazać młodym jej historię. Trzeba przypominać nieustannie to, że byliśmy kiedyś tak bardzo zacofani cywilizacyjnie.

- Czy brał pan udział w obchodach 25lecia przyznania Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla?

- Tak,oczywiście. Odbyło się coś bardzo pięknego, bardzo mnie to poruszyło. Zobaczyliśmy kto jest prawdziwym autorytetem. Gdyby nie>
charakter i osoba Lecha Wałęsy, Solidarność nie istniałaby w tej formie  i nie przetrwałaby tych wszystkich trudności, które przed nią stały.

- Czy uważa Pan, że spotkania młodzieży tj. Forum Młodych, na które przybyli Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla są potrzebne dla młodzieży?

- Oczywiście, że są potrzebne. Gdzie indziej można zobaczyć Dalajlamę czy Wałęsę. Dobrze jest gdy młodzież może zetknąć się z takimi
autorytetami jak Dalajlama. Można zobaczyć, jak odnalazł inną drogę. Nie zamknął się w klasztorze tak jak jego poprzednicy, tylko pomiędzy
wielkimi wydarzeniami politycznymi walczy o wolność Tybetu. Ten kraj ma prawo do wolności politycznej, religijnej, a przede wszystkim do
tożsamości. Dalajlama stał się jednoosobową tożsamością całego Tybetu,tak jak Lech Wałęsa stał się symbolem solidarności.
Jak będzie kształtować się przyszła historia, demokracja, to już zależy od młodych. Musicie się uczyć na historii, aby nie popełniać błędów z
przeszłości.

- Czy uważa pan, że projekty realizowane przez studentów jak np. koła naukowe, debaty, inicjatywy społeczne jak np. warsztaty
teatralne,dyskusyjne kluby filmowe, są naprawdę istotne?

- Każda inicjatywa społeczna jest dobra, dlatego że nie robi się czegoś tylko dla siebie. Często odwiedzam młodzież, która zaprasza mnie
przy rożnych okazjach i to mi się podoba bo wyrabiają się grupy działaczy społecznych, którzy robią coś bezinteresownie. Bez nich żaden
cywilizowany, demokratyczny kraj nie może istnieć.

- Zatem zamiast siedzieć bezczynnie w domu, można coś ambitnego zrobić, dla siebie i dla innych?

- Nie tylko można ale trzeba. Trzeba mieć wiarę, wtedy nie będzie tak jak jest ale będzie lepiej.

 


Podziel się
Oceń

bezchmurnie

Temperatura: 14°CMiasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama