Parada przeszła ulicami śródmieścia z Targu Rybnego na Targ Drzewny, pod pomnik króla Jana III Sobieskiego, gdzie śpiewano pieśni patriotyczne, a w niebo wypuszczono gołębie.
Na czele pochodu jechały grupy zabytkowych i oryginalnych motocykli i samochodów. W kolumnie znalazły się też auta wojskowe używane w różnych armiach świata. W przemarszu uczestniczyli członkowie grup rekonstrukcji historycznych, m.in. konni ułani i husaria oraz średniowieczni rycerze.
Wśród uczestników przemarszu znaleźli się też przedstawiciele miejskich władz, harcerze i uczniowie oraz kibice Lechii Gdańsk.
Patronem tegorocznej parady niepodległości był admirał Arendt Dickmann, dowódca polskiej floty w Bitwie pod Oliwą (przypada 440. rocznica jego urodzin). Był on Holendrem, który wstąpił na służbę u polskiego króla Zygmunta III Wazy. Został trafiony przypadkową kulą w chwili, gdy po zwycięstwie na wodach Zatoki Gdańskiej wchodził na pokonany szwedzki okręt "Trigern". W kondukcie pogrzebowym przed trumną admirała pędzono 33 jeńców szwedzkich. Podczas parady zrekonstruowano tę historyczną scenę.
Po zakończeniu parady na Targu Węglowym odbyły się pokazy historycznych pojazdów, rycerskie i dawnego oręża, przygotowane przez rekonstrukcyjne grupy obywatelskie. (Interia)







Napisz komentarz
Komentarze