poniedziałek, 22 grudnia 2025 07:30
Reklama

Miasto żyje. Dawny Gdańsk w obiektywie Wiesława Gruszkowskiego

„Ruiny – fotografie Wiesława Gruszkowskiego” to tytuł albumu z155 zdjęcami wykonanymi tuż po zakończeniu wojny w 1945 r. Autor – dziś emerytowany, stale czynny zawodowo profesor Politechniki Gdańskiej - liczył wtedy 25 lat, miał za sobą trzy lata studiów na wydziale architektury Politechniki we Lwowie, przybył do Gdańska, by kontynuować naukę i rozpocząć misję odbudowy Głównego Miasta.
Miasto żyje. Dawny Gdańsk w obiektywie Wiesława Gruszkowskiego

Miasta w dzisiejszej formie mogło w ogóle nie być

– Wtedy w Gdańsku zrujnowano nie tylko życie ludzi, nie tylko jego ulice i domy, ale również jego dźwięk, jego specyficzny ton – powiedział prof. Jacek Dominiczak, pomysłodawca cyklu. – W ruinach zapadło milczenie. Ustały rozmowy ludzi i domów.

We wstępie do albumu prof. Gruszkowski uświadamia Czytelnikowi, że Głównego i Starego Miasta w dzisiejszej formie mogło w ogóle nie być. Jeszcze dwa lata po wojnie trwały dyskusje, czy odbudowywać, a jeśli tak, to w jaki sposób? Jak złożyć to wszystko na nowo? Ścierały się odmienne koncepcje.

Architekt Mieczysław Janowski zaproponował zaniechanie odbudowy Gdańska, a nawet całkowitą rozbiórkę ruin i utworzenie na obszarze dawnego miasta, parku archeologicznego w formie dwuwymiarowego planu starego Gdańska.

Zwolennicy nowoczesności proponowali budowę modernistycznego miasta, jak to zrobiono w Rotterdamie. Najsilniejsze ugrupowanie opiniotwórcze stanowili zwolennicy odbudowania starego Gdańska, dostosowanego jednak w miarę możliwości do współczesnych potrzeb.

– Muszę powiedzieć, że nam, którzyśmy mieli udział w odbudowie Głównego Miasta, spokojny sen zakłócały myśli, co będzie, kiedy skończymy i okaże się, że to jest kulisa teatralna, że to jest miasto nieprawdziwe? – mówi prof. Gruszkowski w wywiadzie udzielonym Jackowi Dominiczakowi i Justynie Gabriel. – A okazało się, że największą sztuką nie była jakaś płaskorzeźba na fasadzie, pomalowanie domu na zielono albo na czerwono. Największą sztuką, jaka wyszła nam, pomimo tych wszystkich obaw, jest to, że miasto żyje.

Nie chcieliśmy odbudować Gdańska takiego, jaki był

- Ciągle się słyszy pretensje: „Coście zrobili, odbudowaliście Główne Miasto, ale ono jest inne, niż było przed wojną”. - powiedział miedzy innymi podczas prezentacji albumu prof. Wiesław Gruszkowski. – Wcale nie chcieliśmy odbudować Gdańska takiego, jaki był, i nie mogliśmy, to było niemożliwe. W trakcie przygotowywania albumów z tej serii miałem mieszane uczucia, z jednej strony dobrze, że ktoś się za taką gigantyczną robotę zabrał, z drugiej – nie odczuwałem satysfakcji, że w podpisach pod ilustracjami nie uznano za stosowne wyjaśnić chociaż raz ważnej kwestii.

Profesor przypomniał, że za pięknymi fasadami niektórych domów patrycjuszowskich kryły się  - w oficynach tylnich i bocznych, dobudowanych później - mieszkania, które przedwojenni profesorowie architektury nazywali „hańbą XIX wieku” i twierdzili, mając tysiące przykładów, że mieszkaniem można człowieka zabić, jak siekierą. To były jednostronnie oświetlone , a na parterze i pierwszym piętrze nieoświetlone mieszkania. W tych oficynach nie było miejsca na łazienkę i WC, które bywały wspólne na końcu tak zwanego ganku.

- Niektórzy przedwojenni mieszkańcy Gdańska, z którymi miałem okazję porozmawiać, opowiadali, mi że w niektórych mieszkaniach muszle klozetowe wstawione były na środku kuchni osłonięte parawanem – mówił prof. Wiesław Gruszkowski. – Gdyby coś takiego zrekonstruować byłaby to wspaniała turystyczna atrakcja.

- Musieliśmy zrezygnować, z wielka przykrością, z trójtraktowej zabudowy, która polegała na tym, że był frontowy trakt od strony ulicy, drugi – od mitycznego dziedzińca, a środkowy trakt prowadził na klatkę  schodową i na ciemne alkowy, sypialnię – kontynuował prof. Gruszkowski. – Jakoś gdańszczanie nie zrobili tego, na co wpadli architekci warszawscy, którzy nad klatkami schodowymi stworzyli coś w rodzaju altany ażurowej dzięki czemu uzyskali doświetlenie.

- Trwały dyskusje, jak to odbudować – opowiadał prof. Gruszkowski. - Zaprzyjaźniony byłem z ostatnim konserwatorem Wolnego Miasta Gdańska Ericem Vollmerem, który cieszył się, że chcemy odbudować Gdańsk, ale nie wierzył, że uda się odbudować takie obiekty, jak: Brama Zielona, Brama Mariacka, Brama Chlebnica, a jeżeli chodzi o Żurawia, to, według niego, w ogóle nie jest możliwe.

Prezentacja albumu – w ramach Politechniki Otwartej - odbyła się 11 grudnia 2012 r. w auli Politechniki Gdańskiej.

Jest to kolejna pozycja wydana przez Fundację Karrenwall i Wydawnictwo VIA poświęcona fotografikom gdańskim. We wrześniu ukazał się album „Rudolf Th. Kuhn (1842-1900) – fotograf krajobrazu, architektury i morza”. Zapowiadane są kolejne publikacje z tego cyklu.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Lester 17.12.2012 13:46
Te piękne a zarazem tragiczne zdjęcia powinne być wyeksponowane w Sejmie.Ku pamięci tych co ciągle mówią że za PRL-u nic nie zrobiono.Ludzie prości ,zwykli odbudowywali ten kraj.Dziś przymierają głodem na emeryturach ze starego portfela.Dziś bez sponsora z zachodu czy dotacji z Unii nawet ścieszki rowerowej nie sposób zrobić.A tu odbudowano cały zniszczony kraj a nawet Wałęsie trafiło się M-6 za darmo z puli tak znienawidzonych Związków Zawodowych Stoczni im.Lenina,

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 4 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama