Seminarium sztuk walki i samoobrony dla formacji mundurowych
1 lutego 2013 r., w sali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Traugutta w Gdańsku, odbyła się druga edycja Pomorskiego Seminarium Formacji Mundurowych Systemów Walk Wręcz. Imprezę zorganizował Zakład Karny w Gdańsku-Przeróbce pod patronatem Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Gdańsku
Do udziału w nim zaproszeni zostali funkcjonariusze różnych służb mundurowych: Straży Granicznej, trójmiejskiej policji, Straży Miejskiej, Służby Celnej oraz Służby Więziennej z zakładów karnych i aresztów śledczych okręgu gdańskiego. Wśród uczestników byli także żołnierze Marynarki Wojennej, Żandarmerii Wojskowej czy lotnictwa.
To nie przypadek, że imprezę tego typu zorganizowała Służba Więzienna. Wielu naszych funkcjonariuszy to pasjonaci i profesjonaliści uprawiający bardzo różnorodne sporty walki. Tak samo jest w Zakładzie Karnym w Gdańsku-Przeróbce.
- Wielu moich kolegów z jednostki od lat regularnie trenuje. Aż pięciu, włącznie ze mną jest instruktorami. Specjalizujemy się w samoobronie, judo, zapasach, ale jest też wśród nas również trener personalny - mówi mł. chor. Andrzej Kurzawski, główny organizator seminarium. - Swoje umiejętności wykorzystują też praktycznie, pełniąc codzienną służbę za więziennymi murami.
A w więzieniach przebywają bardzo różni osadzeni, także niebezpieczni, agresywni wobec funkcjonariuszy czy też wobec innych więźniów. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca w polskich więzieniach dokonano 8 napaści na funkcjonariuszy i doszło do ponad 20 bójek pomiędzy osadzonymi. Taka jest rzeczywistość, która wymaga od nas umiejętności stosowania odpowiednich technik interwencji i samoobrony.
Agresję osadzonych funkcjonariusze Służby Więziennej starają się tonować na wiele różnych sposobów. Nie zmienia to jednak faktu, że strażnik czy psycholog musi umieć poradzić sobie z atakiem. Dlatego wszyscy uczą się technik samoobrony. Niektórzy poświęcają treningom więcej czasu. „- - Pracujemy z osobami zdemoralizowanymi, często bezwzględnymi. Umiejętności zdobyte podczas treningów poprawiają bezpieczeństwo moje i tych, z którymi pracuje. To bardzo ważne, aby swoją pracę wykonywać bezpiecznie- powiedział jeden z uczestników seminarium, strażnik z Zakładu Karnego w Malborku.
Forma seminarium zakładała, że niektórzy uczestnicy wcielili się również w rolę wykładowców. W ten sposób każdy miał okazję zapoznać się z technikami walk wręcz charakterystycznych dla różnych stylów. Obecni byli również trenerzy i instruktorzy takich sztuk walki jak np. Aikido, Kickboxing, Unifight, Combat, Judo, zapasy w stylu wolnym czy Krav Maga. Każdy z uczestników wziął też udział w wyczerpującym treningu siłowym.
„Jako instruktor samoobrony, a jednocześnie funkcjonariusz świetnie rozumiem jakie umiejętności przydatne są w pracownikom formacji umundurowanych” – mówi mł.chor. Andrzej Kurzawski. „To osoby najbardziej zainteresowane tematem zajęć, chcące pogłębić swoje umiejętności techniczne oraz przyswoić wiedzę teoretyczną. Nasza praca niesie za sobą wiele niebezpieczeństw, na które powinniśmy umieć niezwłocznie zareagować” - uzupełnia.
Pomimo faktu, że zajęcia „na macie” były niesamowicie wyczerpujące, uczestnikom i instruktorom dopisywał dobry nastrój, który świetnie sprzyjał wymianie doświadczeń.
„Jestem bardzo zadowolony z uczestnictwa w tym seminarium, poznałem ciekawych ludzi, dużo się nauczyłem” - powiedział jeden z uczestników. „Mam nadzieję, że w przyszłym roku odbędzie się trzecia edycja” - dodał.
Ogółem w zawodach wzięło udział 74 funkcjonariuszy i żołnierzy.
O tym, że jest potrzeba organizowania podobnych seminariów i poszerzania umiejętności przekonuje nas doświadczenie. Przykładem może tu być wydarzenie z marca ubiegłego roku, kiedy to funkcjonariusz z Grupy Interwencyjnej Służby Więziennej podjął pościg i obezwładnił sprawcę rozboju z użyciem noża. Ofiarą napaści była starsza pani, poruszająca się o kuli. Została napadnięta, gdy szła ulicą Strzelecką w Gdańsku. Napastnik wykorzystał jej bezradność i nożem pociął jej torebkę, wyrwał z niej portfel i zaczął uciekać. "Rozmawiałem przez telefon i usłyszałem wołanie o pomoc. Podbiegłem i zobaczyłem co się dzieje. Natychmiast ruszyłem za sprawcą. Po kilkuset metrach dogoniłem go i dostrzegłem w jednej ręce skradziony portfel, w drugiej nóż" – mówi kapral Służby Więziennej, uczestnik dzisiejszego seminarium. Wezwany do odrzucenia niebezpiecznego przedmiotu sprawca nie zareagował. Groził, że użyje noża. "Przejąłem inicjatywę i obezwładniłem go. A po przybyciu patrolu przekazałem policjantom" – dodał. Przestępca nie spodziewał się, że ten rozbój mu się nie powiedzie. Nikogo przecież w pobliżu - jak mu się wydawało - nie było. Nie mógł też przewidzieć, że na wołanie o pomoc zareaguje człowiek, który systematycznie ćwiczy techniki samoobrony z racji wykonywanej profesji.
Organizację tego wydarzenia wsparli sponsorzy: Bałtycka Instytucja Gospodarki Budżetowej BALTICA oraz mieszczący się w obiekcie MOSiR Gdańsk bar ROKO.








Napisz komentarz
Komentarze