sobota, 20 grudnia 2025 10:30
Reklama

„Poobiednie igraszki” - dla młodzieży i rodziców

- Spektakl jest dość mocny, na granicy brutalności, ale, nie chodzi o epatowanie widza, stawiamy problem obecny w dzisiejszym społeczeństwie - zagonionym, nie mającym czasu na opiekę nad dziećmi, które są pozostawione same sobie. – powiedział Jacek Gierczak, reżyser. 
„Poobiednie igraszki” - dla młodzieży i rodziców

– Adresujemy przedstawienie do młodzieży i rodziców, a więc do innej, niż zazwyczaj, grupy odbiorców, wpisując się w formułę teatru rodzinnego.

Trwają ostatnie przygotowania do premiery przedstawienia „Poobiednie igraszki”, która odbędzie się w niedzielę, 24 lutego 2013 r. o godz. 17 w Sali Prób w Miejskim Teatrze Miniatura.

Jak odreagowują brutalność

Niedzielna premiera zainauguruje działalność nowej sceny kameralnej – Sali Prób. Wiele lat temu w pomieszczeniu tym, które wyglądało inaczej, grano przedstawienia, potem działała rekwizytornia, odbywały się próby, teraz, po wykonaniu drobnych prac adaptacyjnych, urządzono pomieszczenie wielofunkcyjne, w którym zmieścić się może około 100 widzów.

- Rzecz dzieje się w ogródku jordanowskim, jak się to kiedyś nazywało, czyli na placu zabaw wokół blokowiska, jakie mamy nie tylko w Trójmieście – kontynuuje Jacek Gierczak. – Tekst powstał przeszło trzydzieści lat temu, autorka, Polka żydowskiego pochodzenia, która tuż przed wybuchem wojny wyemigrowała do Argentyny, porusza kwestię władzy pułkowników, ale  nie to jest dla nas istotne, akcenty przenieśliśmy w inną stronę.

W tej chwili jest jeszcze więcej możliwości i okazji do nasiąkania przez dzieci złem, mamy dwudziesto czterogodzinną telewizję, Internet, dorośli nie kontrolują tego, co wpływa na kształtowanie postaw dzieci, nie wiedzą, jak odreagowują one brutalność otaczającą je na co dzień, stwierdza Gierczak.

Autor muzyki do spektaklu Tymon Tymański, debiutuje na scenie Miniatury aktorsko, nie ukrywa tremy, choć grał niejednokrotnie w filmie.

- W trakcie prób okazało się, że mogę także zagrać rolę Diego, wysportowanego chłopca w wieku siedmiu lat - mówi Tymon Tymański. – Jestem wysportowany, postarzałem już, ale propozycja żeby poćwiczyć z chłopakami i dziewczynami w teatrze mnie bardzo mocno zainspirowała, jest to przygoda niesamowicie dla mnie absorbująca.

Wcześniej Tymon Tymański raz grał w teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie sztukę komediową razem z Janem Peszkiem, zadanie było dla niego dość łatwe, bo jest raczej komikiem. Tymon sporo ćwiczył w domu, zwłaszcza dykcję, żeby sprostać zadaniu.

 

Kiedy dorośli odpoczywają

- Mam nadzieję, że parę osób zaskoczymy i że uda nam się wywołać katharsis u ludzi, którzy obejrzą przedstawienie – kończy Tymański. – Nie ma miejsca na dużą ilość muzyki, nie rywalizowałem z tekstem, to jest sztuka jednoaktowa, bardzo dużo się dzieje, nie ma głównej postaci, gra zespół, krzyżówka nerwów, muzyka pojawia się na początku i na końcu, ona nie może przeszkadzać.

- Mamy duży stres przed premierą przede wszystkim dlatego, że próbujemy dotrzeć do nowej grupy odbiorców – gimnazjalistów, dla której jest bardzo mało propozycji artystycznych – powiedział Romuald Wicza – Pokojski, dyrektor Miejskiego Teatru Miniatura. – Jestem zdania, że naszą powinnością jest przynajmniej spróbować taką propozycję wykreować w naszym teatrze.

Roma Mahieu opowiada o tym, co się dzieje podczas sjesty, nasz tytuł brzmi „Poobiednie igraszki”, bo u nas nie ma sjesty. Chodzi o czas, kiedy dorośli odpoczywają, a dzieci przebywają na podwórku i są lustrem dla dorosłych. Tekst jest bardzo silnie nacechowany pewną diagnozą buntu, tym, stawia pytaniem, dokąd może prowadzić brak buntu i do czego może dojść w sytuacji unicestwienia buntowniczych instynktów w organizmie społecznym, stwierdza Pokojski. „Poobiednie igraszki” to jest tekst, który dzisiaj brzmi bardzo krytycznie wobec nas samych. Dziś nieustająco rodzice są bombardowani wskazówkami, jak mają wychowywać dzieci.

- Jest to odpowiedzialność nas wszystkich, trzeba przestać mówić tylko i wyłącznie o odpowiedzialności rodziców, szkoły – kontynuuje dyrektor. - Nie wiem, na ile uda nam się złapać ten dialog, ale deklaruję, że nie ustaniemy w działaniach w celu nawiązania kontaktu z odbiorcami starszymi od tych, którzy odwiedzają nas na co dzień. To jest spektakl, który ma potencjał mocnego głosu do dorosłych w sprawie naszej zbiorowej odpowiedzialności, od której nie powinniśmy się w żaden sposób migać.

* * *

Roma Mahieu

Poobiednie igraszki

reżyseria: Jacek Gierczak

scenografia: Maja Garbarska

muzyka: Tymon Tymański

asystentka reżysera: Joanna Tomasik

inspicjent: Jakub Zalewski

obsada:

Andres (lat 8) | Jakub Ehrlich

Susana (lat 5) | Joanna Tomasik

Diego (lat 7) | Tymon Tymański (gościnnie)

Claudia (lat 7) | Edyta Janusz-Ehrlich

Alonso (lat 6) | Piotr Srebrowski (gościnnie)

Julito (lat 18, niedorozwinięty) | Krystian Wieczyński (gościnnie)

Sergio (lat 6) | Jakub Zalewski (gościnnie)

Karolina (lat 5) | Wioleta Karpowicz

 

Spektakl dla młodzieży i dorosłych

Premiera: 24 lutego 2013, 19.00, Sala Prób

Miejski Teatr Miniatura, ul. Grunwaldzka 16 w Gdańsku



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama