Tylko w ubiegłym roku obywatele pod różnymi inicjatywami zebrali ponad 4,5 mln podpisów, które albo nie zostały wzięte pod uwagę, albo po pierwszym czytaniu trafiły do sejmowej zamrażarki. „Platforma oburzonych” to spotkanie różnych środowisk, stowarzyszeń i inicjatyw obywatelskich, których aktywność została zignorowana przez polityków.
- Te organizacje powstały dlatego, że maja konkretne problemy z obecną władzą – powiedział, otwierając spotkanie, Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”. - Spotkaliśmy się, by porozmawiać o tych problemach, jak im zaradzić w naszej kochanej ojczyźnie. Cieszę się, że historyczna sala BHP znowu żyje - dodał.
Lekarze, Zmieleni i Dzielny tata
Wśród stowarzyszeń i organizacji, które zjechały z całej Polski, pojawiły się m.in. takie inicjatywy jak Zmieleni.pl (gdzie jednym z liderów jest Paweł Kukiz), OPZZ, Forum Związków Zawodowych, Nie dla ACTA, Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy czy Dzielny tata.
Spotkanie w Sali BHP rozpoczęło odśpiewanie hymnu państwowego, a pierwszą część uczestnicy poświęcili na prezentację swoich organizacji i tego, o co walczą.
- Chcemy, by społeczeństwo miało prawo do demokracji na co dzień, a nie raz na 4 lata, kiedy wrzuca się kartkę do urny – zaznaczył Jan Guz z OPZZ.
W podobnym tonie wypowiadał się Krzysztof Bukiel z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. - Walczymy o dobry, sprawiedliwy i przyjazny system opieki zdrowotnej, ta klasa polityczna nie naprawi służby zdrowia, ta jak przemysłu, bo przestali słuchać ludzi – powiedział. – Obywatele nie mają szans na wprowadzanie zmian. Trzeba wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze, a potem zabrać się za naprawę poszczególnych dziedzin – dodał.
Od lat ta sama kreskówka
Pierwszą część spotkania podsumowali Piotr Duda i Paweł Kukiz.
- Nasz kraj to nie „zielona wyspa”, tu dzieje się krzywda, a rządzący tego nie zauważają. Dialog społeczny leży w gruzach – mówił przewodniczący Komisji Krajowej. – W 2012 roku obywatele uzbierali w sumie niemal 5 mln mln podpisów i nic, rządzący wiedzą lepiej, co dla nas będzie lepsze. - My dążymy do dialogu w Polsce, a nie do konfrontacji, ale jeżeli nie ma przy stole negocjacji drugiej strony do dialogu, to trzeba sobie tę drugą stronę poszukać, albo zmienić i do tego musimy dążyć – argumentował Duda.
Duda zwrócił też uwagę na bieżące problemy Polaków, które podnosi "Solidarność", takie jak m.in. umowy śmieciowe czy niebezpieczne zmiany w kodeksie pracy.
W charakterystyczny dla siebie sposób sytuację podsumował też Paweł Kukiz. - Od lat Polacy oglądają w mediach jedną i tę samą kreskówkę: jak Kaczor z Donaldem łapią się za dzioby – powiedział. - Nam wszystkim każą to oglądać i jeszcze za to płacić.
Referendum dla obywateli
W drugiej części spotkania wystąpili m.in. eksperci od jednomandatowych okręgów wyborczych oraz dr hab. Marcin Zieleniecki, prawnik „S”, który poruszył temat ustawy o referendum. O inicjatywie w tej sprawie mówił też Piotr Duda pod koniec spotkania, apelując do uczestników:
– Zapraszam was do współpracy, nie rozwiążemy dziś czy jutro naszych problemów, ale możemy przywrócić część demokracji poprzez dążenie do zmiany przepisów o referendum – zapewniał.
Na koniec odczytano przesłanie ze spotkania, które, po korespondencyjnych konsultacjach ze stowarzyszeniami i organizacjami, ma zostać skierowane do Prezydenta RP.
W "Przesłaniu 16 maca" czytamy:
My: organizacje społeczne, fundacje, stowarzyszenia, związki zawodowe, inicjatywy obywatelskie - zebrani w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej, jesteśmy oburzeni taką ignorancją władzy, która zamiast służyć obywatelom, pilnuje swoich partykularnych interesów. Tym samym zgodnie stwierdzamy, że polski system nie gwarantuje nam pełni konstytucyjnych praw, wynikających z możliwości sprawowania władzy w drodze demokracji bezpośredniej. (źródło: solidarnosc.org.pl)
Zobacz: Przesłanie "oburzonych"





Napisz komentarz
Komentarze