środa, 17 grudnia 2025 16:57
Reklama

Bez tryumfalizmu - z pokorą

Zdradzony przez ucznia, opuszczony przez Apostołów, wyśmiany publicznie na dworze Heroda, przegrywający licytację z mordercą Barabaszem, razem z łotrami przybity do krzyża...
Bez tryumfalizmu - z pokorą

Nic z tryumfalizmu

Niedziela Palmowa zmusza chrześcijanina do rachunku sumienia z podejścia do sukcesów doczesnych. Chrystus świadomie zrezygnował z jakiejkolwiek formy publicznego świętowania sukcesów. Wjazd do Jerozolimy nie miał nic z tryumfalizmu. Wkraczał Król Pokoju — ale nie dokonał tego ani na wielbłądzie, ani na koniu, ani w powozie. Nie towarzyszyła Mu armia. Nie miał straży ani dworu. Jechał na ośle, i to pożyczonym. To mniej więcej tak, jakby dziś jechał na rowerze, i to nie swoim... Jezus wyraźnie zakpił z tryumfalnego wjazdu Mesjasza do stolicy. Nie na taki tryumf czekali Żydzi. Nie na taki!
Owacje ludzi były autentyczne. Łukasz zaznaczył, że był to tłum uczniów wielbiących Boga za cuda, jakie widzieli. Ale za pięć dni nie pozostanie po nich ani śladu. Inny tłum zgromadzony przez mających władzę będzie wołał: „Ukrzyżuj Go!”.
W człowieku istnieje ciągle pokusa odnoszenia sukcesów i chwalenia się nimi. W świecie sukces się liczy i dlatego trwa zacięta rywalizacja o tryumf. Chrystus świadomie zrezygnował z sukcesu i zajął miejsce ostatnie. Ta rezygnacja to konsekwencja przyjęcia przez Niego dobrowolnego ubóstwa jako jedynej drogi prowadzącej do prawdziwego szczęścia. Jezus znał potęgę pokusy zawartej w sukcesie. Wiedział, jak łatwo ulegają jej ludzie odpowiedzialni za życie religijne. Był świadkiem tryumfalizmu w wydaniu arcykapłanów, uczonych w Piśmie i faryzeuszy. Stąd sam uczynił wszystko, by odrzucić tę pokusę, a uczniom dać przykład ewangelicznego podejścia do przeżywania dni tryumfu.
Wchodząc w tajemnicę Wielkiego Tygodnia trzeba pamiętać, że jest to tajemnica klęski Chrystusa. Z punktu widzenia doczesności Jezus w Wielki Piątek ponosi całkowitą klęskę. Zdradzony przez ucznia, opuszczony przez Apostołów, wyśmiany publicznie na dworze Heroda, przegrywający licytację z mordercą Barabaszem, razem z łotrami przybity do krzyża... Klęska, wielka klęska.
Tryumf Wielkiej Niedzieli nie należy już do porządku doczesnego. Nie ma też nic wspólnego z manifestacją siły, przewagi nad tymi, którzy Go zniszczyli. Zmartwychwstały Chrystus nie rywalizuje z potęgami dzierżącymi władzę na ziemi. Jego królestwo nie jest z tego świata i Jego tryumf również nie należy do tego porządku.
Trzeba dostrzec tę Chrystusową rezygnację z tryumfalizmu, bo ona należy do istotnych wartości Ewangelii. Trzeba też w świetle ubogiego wjazdu Chrystusa na pożyczonym ośle do Jerozolimy spojrzeć na tryumfalizm naszych uroczystości chrzcielnych, pierwszokomunijnych, weselnych, pogrzebowych, parafialnych...
Niedziela Palmowa uczy przede wszystkim ewangelicznej pokory.
Ks. Edward Staniek

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zamglenia

Temperatura: 0°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama