środa, 17 grudnia 2025 06:30
Reklama

Pobity w łazience policyjnej. "Czułem się, jakbym został wyjęty spod prawa"

- Czułem się, jakbym został wyjęty spod prawa – powiedział 25-letni Daniel Ż. z Gdyni. Twierdzi, że został pobity przez policjantów. Ma zdjęcia po pobiciu, które zrobiła żona, ma zaświadczenie lekarskie potwierdzające, że doznał uszczerbku na zdrowiu (w wyniku pobicia).
Pobity w łazience policyjnej. "Czułem się, jakbym został wyjęty spod prawa"

Z relacji Daniela Ż. wynika, że czekając w sobotę wieczorem na przystanku autobusowym w Gdyni-Karwinach (ul. Chwaszczyńskiej) podszedł do niego patrol straży miejskiej i bez podania powodów mundurowi zażądali dowodu. Odmówił, gdyż nadjeżdżał autobus i chciał zdążyć, aby wrócić po spotkaniu koleżeńskim do domu (do żony i dziecka). Wracał spokojnie do domu po spotkaniu z kolegą (podczas którego – przyznaje – wypił coś niecoś, ale nie w miejscu publicznym i nie na tyle, aby być pijanym). Straż zatrzymała go (dostał gazem po twarzy, fizycznie obezwładnili przechodnia) i wezwano policję. Policja przyjechała, przejęła od straży „klienta” i bez wyjaśnień „wrzuciła” Daniela Ż. do popularnej „suki” (policyjny bus). Z dalszej relacji poszkodowanego wynika, że przewieziono go do… Wejherowa. Tam – jak twierdzi – w łazience został przez policjantów pobity (skakali po nim, kopali po całym ciele), znieważony (napluto mu w… usta).

Po takiej „nauczce” rano policja przewiozła go z Wejherowa do Karwin. Na komendzie policja chciała ukarać delikwenta mandatem, za – jak twierdzi Daniel Ż. – „przeklinanie w miejscu publicznym”. Odmówił przyjęcia mandatu, został zwolniony z zatrzymania. Odebrała go zaniepokojona całą sytuacją żona pana Ż.

Daniel Ż. udał się do lekarza, na obdukcję. Lekarz wydał zaświadczenie, potwierdzające, że pacjent ma obrażenia ciała wynikające z pobicia: złamany nos, skruszony ząb, siniaki i ślady (po paralizatorze?), obrzęk mózgu (!). Żona zrobiła dokumentację stanu męża po powrocie z policji- zdjęcia pobitej twarzy, głowy… Wygląda to makabrycznie!

Daniel Ż. zgłosił doniesienie na policję. Prokuratura w Gdyni wszczęła śledztwo. Sprawę bada także służba wewnętrzna policji.

- To jak mnie potraktowali policjanci przechodzi ludzkie pojęcie. Czułem się, jakbym został wyjęty spod prawa – powiedział Daniel Ż. (źródło: radiogdańsk)



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

13.04.2013 15:04
zaloze sie ze zasluzyl

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
12.04.2013 11:56
wstyd panowie wstyd

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama
zamglenia

Temperatura: 0°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama