sobota, 6 grudnia 2025 02:32
Reklama

NIE dla podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej

Zgodnie z zapowiedziami, związkowcy WZZ "Sierpień 80" ruszają w kraj z wiosenną edycją prowadzonej od grudnia 2012 r. kampanii "NIE dla podwyżek cen biletów - TAK dla bezpłatnej kampanii miejskiej". Będą przekonywać samorządowców w całej Polsce, by poszli drogą Żor (woj. śląskie), gdzie jeszcze w tym roku wprowadzona zostanie bezpłatna komunikacja autobusowa. W Gdańsku akcją odbędzie się 24 kwietnia, godz. 11.00, ratusz i ul. Długa.
NIE dla podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej

- Naszym "Sierpniobusem", jak to nazwał jeden z reporterów telewizyjnych, ruszamy najpierw do tych miast, w którym wywołano już temat bezpłatnej komunikacji miejskiej - mówi Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80". - Mamy wsparcie lokalnych środowisk. W Bydgoszczy będą z nami przedstawiciele Stowarzyszenia "My Bydgoszczanie" oraz Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów "Weterani Pracy". W Gdańsku Ruchu Młodych Palikota, Zielonych i SLD, a w Koszalinie m.in. delegacja grupy protestującej w obronie szkoły w Dąbkach. Przed akcją pojedziemy z poparciem dla ich walki prowadzonej w urzędzie w Darłowie - informuje Kosela.

Kampania ma charakter ogólnopolski i w maju będzie prowadzona np. w Krakowie, Rzeszowie i Lublinie. Zorganizowane ma zostać również spotkanie organizacji i osób z całego kraju, popierających to rozwiązanie dla komunikacji miejskiej.

Kolejni dołączają

W marcu br. władze Żor na Śląsku poinformowały, że zniosą odpłatność za korzystanie z miejskich autobusów. Dołączą tym samym w poczet miejscowości, które w różnych konfiguracjach prowadzą darmową komunikację. Jako pierwsza była Nysa na Opolszczyźnie, gdzie rozwiązania te obowiązują posiadaczy dowodów rejestracyjnych od czerwca ub.r. Ich wprowadzenie uzasadniono motywacją dla kierowców do zmniejszenia przypadków korzystania z prywatnych samochodów. W efekcie, w pół roku aż o 20 tys. samochodów mniej wyjechało na ulice miejscowości. Władze miasta wśród zalet tego rozwiązania wymieniają m.in. ekologię i zdecydowanie mniejsze pieniądze wydatkowane na remonty dróg.

Z kolei od 4 marca uruchomiono na razie dwie bezpłatne linie autobusowe w centrum Kielc. Nieco wcześniej podobne rozwiązanie wprowadziły podwarszawskie Ząbki.  Ci, którzy są w nich zameldowani, albo rozliczyli podatek dochodowy w tamtejszym urzędzie skarbowym, mogą wyrobić specjalną kartę z napisem „Jestem z Ząbek". Upoważnia ona do bezpłatnego korzystania z tzw. darmobusu, czyli lokalnej linii autobusowej.

Pionierskie zastosowanie bezpłatnej komunikacji jest autorstwa miasta Hasselt w Belgi, które od 1997 r. nie pobiera pieniędzy za przejazdy autobusowe. Co ważne, efektem tego był spadek wydatków budżetowych, dzięki zmniejszeniu się kosztów utrzymania dróg, co miało związek z tym, że spora część mieszkańców przesiadła się z samochodów do komunikacji publicznej.

Inicjatywa darmowego transportu publicznego funkcjonuje w różnych państwach i miastach na całym świecie, m.in. w Tallinie (Estonia), Sydney i Melbourne (Australia), Bangkoku (Tajlandia) czy Seattle (USA).

To się opłaca

- Alternatywą dla cyklicznych podwyżek cen biletów i w efekcie stałego odpływu pasażerów jest bezpłatna komunikacja miejska. Z początkiem tego roku władze Warszawy zafundowały horrendalną podwyżkę cen biletów. Już dziś zapowiadają kolejną oraz likwidacje i cięcia linii autobusowych. W stolicy sprzedaż biletów jedynie w 33% pokrywa koszty komunikacji miejskiej. Resztę musi dopłacać samorząd. Podobnie jest w innych częściach kraju - przekonuje rzecznik "Sierpnia 80".

Wydruk i przechowywanie biletów kart zbliżeniowych kosztuje w stolicy ponad 14 mln złotych rocznie. Z kolei u przewoźnika KZK GOP w woj. śląskim 6,5 mln zł

W Żorach przekonują, że wycofanie biletów, podniesie dostęp do edukacji, kultury, sportu i rekreacji, poprawi dostępność miejsc pracy wszystkim dzielnicom, a równocześnie zachęci do zamieszkania w mieście. Mniejsze korki, hałas i zanieczyszczenie powietrza – to kolejne plusy, szczególnie dla miast pogrążonych w smogu, jak Kraków.

Miasta, które zdecydowały się na bezpłatną komunikację miejską, są zadowolone z efektów. Korzystają z tego nie tylko mieszkańcy, ale i budżety miejskie. Drogi i jezdnie są w o wiele lepszym stanie, więc nie trzeba ich co chwila naprawiać, co niezwykle kosztowne. Zmniejszyły się korki. Korzyści są ekonomiczne, ale i społeczne. Dla mieszkańców oznacza to zwiększenie mobilności, zwłaszcza dla młodzieży uczącej się i osób pracujących oraz tych o niskich dochodach. Mowa tu o podreperowaniu domowych budżetów i o zastopowaniu wykluczania najbiedniejszych.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zamglenia

Temperatura: 5°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama