Spotkał stado dzików - lochę z małymi, które szukały między grobami pożywienia.
- Co ja zrobiłem? Po prostu schowałem się za nagrobek, wyciągnąłem aparat i zacząłem robić zdjęcia. Zwierzęta znajdowały się bardzo blisko mnie, obawa była, ale dałem sobie radę.









Napisz komentarz
Komentarze