Głośne szczekanie psów było przyczyną podjęcia interwencji przez strażników miejskich przy ulicy Dulkowej na Wyspie Sobieszewskiej. Na miejscu funkcjonariusze znaleźli sześć psów przywiązanych do bud.
Zwierzęta były zaniedbane, agresywne, nie miały również dostępu do wody.
W trakcie przeprowadzania interwencji municypalni odbyli rozmowę z
właścicielką posesji, od której uzyskali informację, że opiekę nad psami
sprawował jej mąż, który zmarł 2 tygodnie temu. Po jego śmierci kobieta
nie była w stanie zajmować się zwierzętami, nie posiada również środków,
aby je dokarmiać.
Z uwagi na trudne warunki materialne i bytowe właścicielka postanowiła
zrzec się posiadania psów na rzecz Gminy Miasta Gdańska. Czworonogi zostały wyłapane i przetransportowane do Schroniska dla bezdomnych zwierząt „Promyk”.
Pan umarł, a psy zostały
Sześć zaniedbanych psów trafiło do schroniska. Zwierzętami nikt się nie zajmował od 2 tygodni.
- 16.01.2014 15:35 (aktualizacja 01.04.2023 12:49)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze